Przyjechali z chorym dzieckiem do szpitala i czekali prawie godzinę na zewnątrz. Interwencja Radia Łódź
Rodzice 13-miesięcznego dziecka, którzy szukali pomocy lekarskiej, poskarżyli się Radiu Łódź na bełchatowski szpital. Gdy tam pojechali, był poniedziałek ok. godz. 17. Z problemami zdrowotnymi dziecka walczyli od piątku. Dziecko od kilku dni nie jadło, gorączkowało i mdlało. Jak mówili czekali na pomoc około godziny na zewnątrz, chociaż na dworze panowała słota.
Ponieważ Nocna Pomoc Lekarska działa od godz. 18 z Izby Przyjęć rodzina została skierowana na SOR. Stamtąd z kolei do namiotu na zewnątrz szpitala, tzw. śluzy. Ostatecznie rodzina poczekała na wizytę w samochodzie. Po niespełna godzinie została przyjęta.
– Pani doktor udzieliła nam porady, że dziecku trzeba dawać jeść, dać pić, a w razie, gdyby zemdlało, to żeby wezwać kartkę – mówi ojciec dziecka.
Ojciec pyta gdzie recepta, gdzie karta informacyjna. Pojechał do prywatnego lekarza, który stwierdził rozległe zapalenie jamy ustnej. Dziecko wraca już do zdrowia. W przesłanej Radiu Łódź odpowiedzi szpital zwraca uwagę, że opisywane zdarzenie jest relacją jednostronną rozgoryczonego ojca. Wskazuje, że na uzyskanie wyjaśnień od lekarza trzeba poczekać, bo nie jest on jego pracownikiem.
Szpital wskazuje też, że rodzina w pierwszej kolejności powinna szukać pomocy w POZ. Matka dziecka powiedziała, że dzwoniła w piątek do POZ, ale nie mogła się dodzwonić.
Pełna treść oświadczenia bełchatowskiego szpitala:
Odnosząc się do prośby dotyczącej przedstawienia komentarza do sprawy zgłoszonej przez ojca dziecka, a dotyczącej sposobu przyjęcia dziecka w dniu 5 października br, Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie wyjaśnia, że:
– rodzic z dzieckiem zgłosił się do NPL szpitala po godzinie 17 w dniu 5 października
– zgodnie z obowiązującymi przepisami NPL rozpoczyna działalność od godz. 18 i stanowi przedłużenie pracy podstawowej opieki zdrowotnej. Tłumaczy to “godzinny” okres oczekiwania na lekarza NPL. Do godziny 18 funkcjonują POZ-ty, które nawet w okresie pandemii mają obowiązek wykonania osobistej porady każdemu dziecku do 2. roku życia. Lekarz POZ jest pierwszym i obecnie najbardziej bezpiecznym kontaktem, do którego powinien udać się pacjent. Ponieważ kłopoty ze zdrowiem dziecka występowały już od piątku 2 października, można zadać pytanie, dlaczego nie była wcześniej udzielona pomoc przez lekarzaPOZ.
– przedstawione zdarzenie jest relacją jednostronną, rozgoryczonego ojca. Uzyskanie opinii i wyjaśnień od lekarza NPL przyjmującego dziecko, będzie możliwe za kila dni gdyż nie jest on etatowym pracownikiem Szpitala. Wstępna ocena dokumentacji medycznej z udzielonej porady w ramach NPL nie potwierdza stawianych zarzutów i jest krzywdząca dla lekarza oraz dla szpitala, który jest obciążany odpowiedzialnością za ograniczenia w funkcjonowaniu placówekPOZ.
– należy pamiętać, że znajdujemy się w okresie pandemii i istnieją obostrzenia epidemiologiczne obowiązujące przede wszystkim na terenie szpitala.
Z poważaniem
Dział Organizacji
Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Przyjechali z chorym dzieckiem do szpitala i czekali prawie godzinę na zewnątrz. Interwencja Radia Łódź | audio (m4a) audio (oga) |
NFZ przypomina – jeżeli na skutek wizyty u lekarza ktoś uważa, ze doszło do pogorszenia stanu zdrowia, może napisać skargę do rzecznika dyscypliny zawodowej.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Wartoprzeczytać
Przyjechali z chorym dzieckiem do szpitala i czekali prawie godzinę na zewnątrz. Interwencja Radia Łódź
Rodzice 13-miesięcznego dziecka, którzy szukali pomocy lekarskiej, poskarżyli się Radiu Łódź na bełchatowski szpital. Gdy tam pojechali, był poniedziałek ok. godz. 17. Z problemami zdrowotnymi dziecka walczyli od piątku. Dziecko od kilku dni nie jadło, gorączkowało i mdlało. Jak mówili czekali na pomoc około godziny na zewnątrz, chociaż na dworze panowała słota.
Ponieważ Nocna Pomoc Lekarska działa od godz. 18 z Izby Przyjęć rodzina została skierowana na SOR. Stamtąd z kolei do namiotu na zewnątrz szpitala, tzw. śluzy. Ostatecznie rodzina poczekała na wizytę w samochodzie. Po niespełna godzinie została przyjęta.
– Pani doktor udzieliła nam porady, że dziecku trzeba dawać jeść, dać pić, a w razie, gdyby zemdlało, to żeby wezwać kartkę – mówi ojciec dziecka.
Ojciec pyta gdzie recepta, gdzie karta informacyjna. Pojechał do prywatnego lekarza, który stwierdził rozległe zapalenie jamy ustnej. Dziecko wraca już do zdrowia. W przesłanej Radiu Łódź odpowiedzi szpital zwraca uwagę, że opisywane zdarzenie jest relacją jednostronną rozgoryczonego ojca. Wskazuje, że na uzyskanie wyjaśnień od lekarza trzeba poczekać, bo nie jest on jego pracownikiem.
Szpital wskazuje też, że rodzina w pierwszej kolejności powinna szukać pomocy w POZ. Matka dziecka powiedziała, że dzwoniła w piątek do POZ, ale nie mogła się dodzwonić.
Pełna treść oświadczenia bełchatowskiego szpitala:
Odnosząc się do prośby dotyczącej przedstawienia komentarza do sprawy zgłoszonej przez ojca dziecka, a dotyczącej sposobu przyjęcia dziecka w dniu 5 października br, Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie wyjaśnia, że:
– rodzic z dzieckiem zgłosił się do NPL szpitala po godzinie 17 w dniu 5 października
– zgodnie z obowiązującymi przepisami NPL rozpoczyna działalność od godz. 18 i stanowi przedłużenie pracy podstawowej opieki zdrowotnej. Tłumaczy to “godzinny” okres oczekiwania na lekarza NPL. Do godziny 18 funkcjonują POZ-ty, które nawet w okresie pandemii mają obowiązek wykonania osobistej porady każdemu dziecku do 2. roku życia. Lekarz POZ jest pierwszym i obecnie najbardziej bezpiecznym kontaktem, do którego powinien udać się pacjent. Ponieważ kłopoty ze zdrowiem dziecka występowały już od piątku 2 października, można zadać pytanie, dlaczego nie była wcześniej udzielona pomoc przez lekarzaPOZ.
– przedstawione zdarzenie jest relacją jednostronną, rozgoryczonego ojca. Uzyskanie opinii i wyjaśnień od lekarza NPL przyjmującego dziecko, będzie możliwe za kila dni gdyż nie jest on etatowym pracownikiem Szpitala. Wstępna ocena dokumentacji medycznej z udzielonej porady w ramach NPL nie potwierdza stawianych zarzutów i jest krzywdząca dla lekarza oraz dla szpitala, który jest obciążany odpowiedzialnością za ograniczenia w funkcjonowaniu placówekPOZ.
– należy pamiętać, że znajdujemy się w okresie pandemii i istnieją obostrzenia epidemiologiczne obowiązujące przede wszystkim na terenie szpitala.
Z poważaniem
Dział Organizacji
Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Przyjechali z chorym dzieckiem do szpitala i czekali prawie godzinę na zewnątrz. Interwencja Radia Łódź | audio (m4a) audio (oga) |
NFZ przypomina – jeżeli na skutek wizyty u lekarza ktoś uważa, ze doszło do pogorszenia stanu zdrowia, może napisać skargę do rzecznika dyscypliny zawodowej.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |