Zabezpieczenia funkcjonują, ale każdy pacjent wymagający pomocy jest przyjmowany przez lekarza – uspokaja wiceprezydent. -Wypełniamy na miejscu ankietę. A przychodzimy do placówki tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Część wizyt odbywa się w formie teleporad. Często jest to też forma wygodna dla tych pacjentów, którzy korzystają z leków permanentnie i często przychodzili tylko po samą receptę – dodaje Adam Wieczorek.

W przychodniach powstały specjalne izolatki, a nawet osobne ciągi komunikacyjne dla wchodzących i wychodzących pacjentów – zapewnia dyrektor Miejskiego Centrum Medycznego Widzew Elżbieta Junczyk. -Zgromadziliśmy na jesień zapasy środków ochrony osobistej oraz płynów. Chodzi o to, żebyśmy nie byli zaskoczeni, gdybyw pewnym momencie nam czegoś zabrakło. Mamy również system przesłon wykonanych z folii. One zabezpieczają przed takim bezpośrednim kontaktem z pacjentem, są na przykład na biurkach lekarskich – mówi Junczyk.

W miejskich przychodniach działa także rehabilitacja. W wielu z nich można skorzystać z zabiegów bez kolejki.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?