Seniorzy z Sieradza nie uwierzyli telefonicznym oszustom
Oszuści podający się za pracowników poczty i policjantów, próbowali wyłudzić od seniorów z Sieradza pieniądze. Ci jednak wykazali czujnością i nie dali się oszukać.
Do dwóch seniorek zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika poczty. Przekonywała. że z uwagi na brak pełnych danych adresowych nie można dostarczyć do nich przesyłek. Prosiła swe rozmówczynie o uzupełnienie adresu. Po chwili zadzwonił mężczyzna twierdząc, że jest policjantem rozpracowującym sprawę oszustwa. Jak mówił, oszczędności seniorek mogą paść łupem nieuczciwych pracowników poczty i banku. -Rzekomy policjant polecił im wypłacenie swoich pieniędzy, aby uchronić je przed oszustami. Kobiety miały pojechać do banku zamówioną przez fałszywego policjanta taksówką – relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z sieradzkiej komendy policji.
Mimo iż rozmówca zakazał seniorkom informowania o tym innych osób, kobiety powiedziały swoim najbliższym o nietypowych połączeniach telefonicznych. Czujni seniorzy zorientowali się, że były to działania oszustów i natychmiast zaalarmowali policję, udaremniając złodziejom przejęcie oszczędności.
Policja ostrzega:
– policjanci nigdy nie proszą nikogo o udział w działaniach zmierzających do zatrzymania przestępców
– policjanci nie mogą żądać od nikogo przelania gotówki na określone konto bankowe, bądź przekazania jej bezpośrednio do rąk przysłanej osoby w związku z prowadzonymi działaniami o charakterze niejawnym
– nigdy nie wyrzucajmy pieniędzy, oszczędności, czy też biżuterii przez okno jak często proszą o to oszuści
– nie podajmy innym osobom, które dzwonią na nasz telefon stacjonarny, numerów swoich telefonów komórkowych
– za każdym razem kiedy mamy wątpliwości co do osoby rozmówcy lub otrzymamy nietypowy telefon z prośbą o przekazanie pieniędzy, rozłączmy się i zawiadamiajmy o tym policję
– nigdy pod żadnym pozorem nie zaciągajmy kredytu na prośbę innych zwłaszcza nieznanych osób.
