Astma to częsta wymówka, najczęściej młodzieży, na brak maseczki. Często dochodzi przez to do nerwowych sytuacji m.in. w pojazdach komunikacji zbiorowej.

– Co wsiadam do autobusu, to przeważnie młodzi ludzie nie noszą masek i lekceważą sobie sprawę. Wszyscy mówią, że mają astmę – mówi jeden z łódzkich pasażerów MPK.

Teraz także osoby z astmą muszą zasłaniać usta i nos. Jeżeli nie chcą nosić maseczek, mogą założyć przyłbicę – tłumaczył rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Prawo do nienoszenia maseczek mają tylko osoby z zaburzeniami psychicznymi, zaburzeniami rozwoju, niepełnosprawnością intelektualną i małe dzieci. Nikt nie ma jednak obowiązku noszenia przy sobie odpowiednich zaświadczeń od lekarza.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?