Ultra Kamieńsk to jedna z pierwszych tak dużych biegowych imprez, zorganizowanych w czasie pandemii w Łódzkiem. Jak mówi organizatorzawodów Bartłomiej Stobecki głód biegania jest widoczny. -Już wczoraj było widać mega pozytywne emocje i radość zawodników. Nawet myślę, że kilku zapisało się na bieg dziesięciokilometrowy, tak do końca nie wiedząc, że to jest bieg po górze, bo byli tak spragnieni biegania. Mamy wytyczone strefy zawodów.Miejsca, gdzie trzeba zakrywać usta. Przed wejściem do biura zawodów dezynfekujemy ręce zawodnikom. Na starcie zawodnicy mają zakryte usta. Dbamy o te wszystkie wymogi sanitarne – zapewnia organizator.

Uczestnicy biegów, z którymi rozmawiało Radio Łódź przyznają, że nie mogli doczekać się startu. -W zeszłym roku to mieliśmy tyle startów, tyle medali. A w tym roku to ten jest trzeci, jeżeli go dostaniemy. -Ja jestem tu pierwszy raz, to będzie taki debiut w górach. -Wczoraj biegłem 10 kilometrów, tak że już wiem jak się pod to podbiega.Będzie dobrze. -Wczoraj jechaliśmy tą kolejką linową, to górka robi wrażenie. Naprawdę prawdziwa górka, fajna też do trenowania biegów górskich. – Na pewno nie będzie łatwo. Pogoda nam nie pomaga. Będzie bardzo gorąco i myślę, że to słońce będzie decydować wszystkim – mówią uczestnicy biegu.

W sumie do trzech biegów Ultra Kamieńsk zgłosiło się około trzystu osób.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?