Krew może uratować komuś życie. Apel od szpitali i centrum o jej oddawanie
W wakacje zazwyczaj brakuje krwi ale w tym roku na liczbę krwiodawców ma też wypływ epidemia. Łódzkie szpitale potrzebują jej średnio od około 300 dawców dziennie. Zgłasza się o połowę mniej.
O oddawanie krwi apeluje Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi przy ul. Franciszkańskiej, ale również szpitale, które mają własne banki. W szpitalu im. Kopernika w Łodzi krwi potrzebują między innymi ofiary wypadków, pacjenci onkologiczni i hematologiczni.
– Jeżeli jest to pilny zabieg to trudno, staramy się operować z większym ryzykiem, bo operacja np. nie może czekać. Oczywiście tutaj Bank Krwi, który posiadamy w szpitalu robi wszystko, aby do takiej sytuacji nie doszło. Krew może uratować komuś życie i bardzo prosimy o oddawanie jeśli ktoś ma taką możliwość. W ten sposób można pomóc wielu osobom- mówi dr Dariusz Timler ze szpitala im. Kopernika w Łodzi
Krew można oddawać w centrum przy Franciszkańskiej, jego oddziałach, w niektórych szpitalach a także w mobilnych punktach. Taki punkt już od 5 lat przyjeżdża do Brudzewic w powiecie opoczyńskim. Okazuje się, że każdy może go zorganizować.
– Mąż jest honorowym dawcą krwi, zasłużonym już dla zdrowia narodu. Oddał już ponad 30 litrów krwi. Razem stwierdziliśmy, że trzeba wykorzystać potencjał wsi i małych miasteczek. Ludzie byli bowiem chętni, ale nie mieli gdzie oddawać krwi. Organizujemy zatem cyklicznie, co dwa miesiące akcję oddawania krwi, na którą przychodzi nawet do 100 osób. Trwa to już pięć lat – tłumaczy pomysłodawczyni akcji Agnieszka Wielgus.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi przy ul. Franciszkańskiej zapewnia, że oddawanie krwi, mimo epidemii jest bezpieczne. Wszystko odbywa się z zachowaniem zasad ochrony osobistej.
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Brakuje krwi w Łódzkiem | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |