SieradzChallange – charytatywna wyprawa na Hel
Akcja #GaszynChallange, czyli pomoc dla małego Wojtusia z powiatu wieruszowskiego, chorego na SMA, ewoluuje. Zainicjowano bowiem #SieradzChallange. 6 rowerzystów wyjechało dziś (19 czerwca) na Hel by nagłośnić zbiórkę pieniędzy na leczenie innych dzieci. Mają osiągnąć cel za 24 godziny.
To już kolejna akcja miłośników dwóch kółek z Sieradza. Grupa w podobnym składzie była już na przykład we Władysławowie. Teraz mają do pokonania 524 kilometry w ciągu doby, mówi Maciej Szustak. – Mimo tego, e jest to bardzo długa droga, to wewnątrz nas siedzi taka determinacja, że jednak jedziemy, że chcemy pokazać, że nie wystarczy tylko być człowiekiem, żyć, pracować – jedna osoba powinna pomagać drugiej. W tym wypadku są to śmiertelnie chore dzieci i jeżeli wszyscy nie będziemy im w stanie pomóc to skończy się to dla nich tragicznie.
Uczestnicy #SieradzChallange będą wspierani z dwóch samochodów serwisowych. Najbardziej obawiają się pogody, burze mogą bowiem zmusić ich do zatrzymania się, lub jazdy sztafetowej.
Akcję wspierają lokalni przedsiębiorcy, a na profilu facebookowym #SieradzChallange znajdują się linki do zbiórek na leczenie Kajtusia i Kubusia. Dzieci podobnie jak Wojtuś z Galewic potrzebują najdroższego leku świata, by powstrzymać rdzeniowy zanik mięśni. Jednorazowa dawka to koszt około 9 milionów złotych.
Posłuchaj rozmowy z uczestnikiem sieradzkiej wyprawy:
Nazwa | Plik | Autor |
Maciej Szustak o SieradzChallange | audio (m4a) audio (oga) |