Protest przedsiębiorców w Skierniewicach. Apelują do władz miasta o pomoc
Skierniewiccy przedsiębiorcy przyszli pod ratusz apelować do władz miasta o pomoc. Proszą m.in. o obniżkę czynszu w miejskich lokalach. Mimo zapowiedzi, że taka pomoc będzie, większość z prowadzących działalność w lokalach należących do miasta otrzymała rachunki takie, jak przed epidemią.

Dzisiaj do wszystkich wynajmujących lokale od miasta dotarły już rachunki – takie jak przed koronawirusem.
Wśród protestujących wobec polityki miasta są zarówno właściciele sklepów, jak i fryzjerzy czy kosmetyczki. Jedni, rozporządzeniem ministra zdrowia, musieli całkowicie zawiesić działalność. Inni, choć oficjalnie otwarci, również pozbawieni zostali przez epidemię klientów i dochodów.
W Skierniewicach, by uzyskać zwolnienie z czynszu, trzeba wykazać spadek przychodów o 80 procent. -Wykazaliśmy 75 procent, więc została anulowana jakakolwiek pomoc, jeśli chodzi o zapłatę za wynajem – mówią niektórzy przedsiębiorcy.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Protest przedsiębiorców w Skierniewicach. Apelują do władz miasta o pomoc | audio (m4a) audio (oga) |
Prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Łukasz Paruzel zwraca uwagę, że spółka sama ma duże kłopoty finansowe. – U nas jest ogromny problem ze stratą płynności finansowej. Te faktury, które są wystawione, przestały wracać do spółki w środkach finansowych.
ZGM w Skierniewicach ma pod swoją opieką 160 budynków i trzy tysiące lokali mieszkalnych. Wynajmuje też 160 lokali usługowych. Jeśli najemcy zaczną z nich rezygnować oznacza to spadek przychodów dla spółki nawet o 12 procent.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |