Trwa spór o Bramę Miasta
Jak uważają radni z klubu Łódź 2020, władze Łodzi nie powinny rozpisywać nowego przetargu na sprzedaż ziemi pod Bramę Miasta.
Zdaniem radnych fakt, że duży bank zainteresowany jest ulokowaniem w Bramie Miasta swojej łódzkiej centrali, powinien pomóc w zachęceniu spółki LDZ Brama do sfinalizowania transakcji. – Prezydent Zdanowska powinna jak najszybciej skontaktować się ze swoim bliskim współpracownikiem Andrzejem Walczakiem. Jest on przecież kapitałowo zaangażowany w spółkę LDZ Brama – przekonuje radny Łukasz Magin.
Chęć przeniesienia swojej łódzkiej siedziby do budynku Bramy Miasta zadeklarował mBank. Władze spółki zapowiedziały, że są gotowe przenieść tam ponad 2500 swoich pracowników. To zdaniem radnego Jacka Borkowskiego powinien być dobry argument dla inwestora, który w ostatniej chwili wycofał się z chęci kupienia działki za 40 milionów złotych. – Chcielibyśmy namówić firmę LDZ Brama, żeby jak najszybciej tę Bramę wybudowała – dodaje.
Ale dla władz miasta takie deklaracje to kolejny przykład na podsycanie atmosfery podejrzliwości wokół całej inwestycji. Jak podkreślają służby prezydenta miasta w oświadczeniu przesłanym do mediów to smutne, że radni nie znając jeszcze planów prezydenta miasta, co do terenu pod Bramę Miasta już zapowiadają, że ich nie poprą. To ich zdaniem bardzo utrudni pojawienie się nowego inwestora, który chciałby wybudować biurowiec.