Wartoprzeczytać
Udusił smyczą psa? Właściciel zwierzęcia zatrzymany
60-latek na łódzkim Widzewie miał udusić siedmiomiesięcznego psa. Według właściciela, zwierzę się nie słuchało, uciekało z domu i i niszczyło ogródek.
Do zamordowania szczeniaka doszło 23 maja. Policjanci o sprawie zostali poinformowani dzień później. Funkcjonariusze zatrzymali 60-latka.
Właściciel czworonoga przyznał, że udusił psa smyczą, po tym jak zwierzę wróciło po wcześniejszej ucieczce. – Właściciel już wcześniej miał zastrzeżenia do zachowania psa. Narzekał, że nie wykonuje jego poleceń, ucieka i często niszczy ogródek – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Uduszonego psa mężczyzna pozostawił obok budy. Wcześniej zwierzak próbował się bronić. – Świadczą o tym zadrapania i ślady krwi na rękach właściciela – wyjaśnia Kopania.
Prokuratura Rejonowa Łódź – Widzew skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 60-latka podejrzanego o zabicie 7-miesięcznego psa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas wczorajszego przesłuchania przyznał się do zarzutów.Potwierdził, że udusił psa smyczą, zrobił to bo zwierze sprawiało mu kłopoty, nie wykonywało poleceń, uciekało, powodowało szkody w ogródku. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |