Wartoprzeczytać
Pielgrzymka z Łowicza została rozwiązana [ZDJĘCIA]
Łowicka pielgrzymka jednak nie dojdzie na Jasną Górę. Dziś, 26.05 w okolicach Budziszewic w powiecie tomaszowskim pątnicy ponownie zostali zatrzymani przez policję i zawróceni do domów.
Po tym jak wczoraj, 25.05 po południu grupa około 150 osób idących w pieszej pielgrzymce z Łowicza do Częstochowy została po około 30 kilometrach zatrzymana w Słupi pod Skierniewicacmi, część pielgrzymów zdecydowała wrócić do domów, inni postanowili jednak iść dalej.
Dzisiaj, 26.05 rano przewodnik ksiądz Wiesłąw Frelek poinformował, że na Jasną Górę zmierza około 30 osób. Mieli iść pojedynczo, gęsiego, poboczem drogi i w dużych odstępach. Pielgrzymka została jednak ostatecznie rozwiązana. Informację tę potwierdza Joanna Kącka, rzeczniczka prasowa Komendy Policji w Łodzi.
W poniedziałek, 25.05 wyjście pielgrzymów poprzedziła msza święta.Przewodniczył jej biskup Józef Zawitkowski, który podkreślił, że to historyczna pielgrzymka. – W czasie epidemii wyszła z Łowicza pielgrzymka. Zapiszą to wszystkie parafie i urzędy miasta – dodał.
Wyjście pielgrzymów odbiło się szerokim echem w całej Polsce. Na portalach rozgorzały dyskusje, czy to legalne w czasie epidemii. Policjanci zdecydowali się interweniować po kilkudziesięciu kilometrach, w rejonie miejscowości Słupia w powiecie skierniewickim.Funkcjonariusze uznali, że doszło do naruszenia przepisów dotyczących epidemii.- Policjanci interweniowali w związku z informacją, że po terenie powiatu porusza się grupy osób, które mogą nie stosować się do przepisów związanych z bezpieczeństwem sanitarno-epidemiologicznym. Część z tych osób rozjechała się autokarami – wyjaśnia Justyna Florczak-Mikina, rzecznik policji w Skierniewicach.
Uczestników wylegitymowano i kazano się rozejść. Wszystko wskazuje na to, że tylko część pielgrzymów odstąpiła od dalszej wędrówki. Wielu bocznymi drogami, pojedynczo lub w małych grupkach nadal podąża do Częstochowy. Pielgrzymi mówili, że są rozgoryczeni. – Pielgrzymka została rozgoniona przez policję. Nie możemy dalej iść. Policja każe nam rozwiązać pielgrzymkę. Łowicka pielgrzymka eskortowała nas, bo szła mała grupka. Tutaj zostaliśmy spisani. Funkcjonariusze powiedzieli, że jest zakaz zgromadzeń. Pojedynczo będziemy szli. Nikt się nie buntuje – mówili pątnicy.
Zdziwienia nie kryje też przewodnik pielgrzymki ksiądz Wiesław Frelek.- Zatrzymać pielgrzymkę na Jasną Górę, kiedy nikomu żadne zło się nie dzieje. Ja pytam, czy galerie otwarte, szlaki górskie otwarte, wszędzie tam można iść, tylko na szlak pielgrzymi nie? Gdzie my żyjemy? Każdy indywidualnie może iść.
W pielgrzymce szło ok. 150 osób.Łowicka pielgrzymka należy do jednych z najstarszych w kraju. Czasy zarazy – cholery czy “hiszpanki” – były powodem, żeby udać się na Jasną Górę.
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Łowicka pielgrzymka na Jasną Górę zatrzymana przez Policję | audio (m4a) audio (oga) |
![Pielgrzymka z Łowicza została rozwiązana [ZDJĘCIA] 7 61430 68c1db7db555f6f7f4367bad4718d94a](/wp-content/archiwum/files/61430-68c1db7db555f6f7f4367bad4718d94a.gif)
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |