Przygotowania do otwarcia żłobków i przedszkoli w regionie
Władze miast i gmin w województwie łódzkim podejmują dziś, trudne, jak sami przyznają, decyzje. Czekają na nie rodzice dzieci uczęszczający do żłobków i przedszkoli, ale też dyrektorzy tych placówek które, w ramach 2 etapu odmrażania gospodarki w czasie epidemii koronawirusa, mogą od jutra zostać otwarte. Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja w kilku miastach województwa łódzkiego.
Nie byłoby dylematów, gdyby placówki opiekuńczo-wychowawcze były otwierane po przerwie wymuszonej na przykład awarią. Ale w czasie epidemii, przedszkola i żłobki przypominają laboratoria – mówili nasi rozmówcy. Lista wytycznych i zasad bezpieczeństwa, które muszą wprowadzić samorządy liczy 3 strony, a zapewnienie dzieciom odpowiednich warunków nie będzie łatwe.Władze Łodzi planują otworzyć przedszkola najwcześniej 11 maja po uzyskaniu pozytywnej opinii sanepidu dot. warunków w placówkach.
Prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora już wie, że spełnienie warunków sanitarnych nie będzie możliwe w sugerowanym przez rząd terminie. – W tej chwili jest więcej pytań niż odpowiedzi. Zdaję sobie sprawę z tego, że rodzice czekają, żeby posłać swoje dzieci do żłobków i przedszkoli, natomiast musimy spełniać bardzo restrykcyjne wymagania sanitarno-epidemiologiczne. Jest też kwestia, ile dzieci można będzie wysłać do przedszkoli i żłobków – mówi Konrad Pokora.
– Nie jest to łatwe, ponieważ jest to związane z przygotowaniem samych pracowników, chociażby w zaopatrzenie w kombinezony wielokrotnego użytku. Należy też pamiętać o limicie 60 lat, gdzie chcieliśmy uniknąć przychodzenia do pracy tych osób – zresztą zgodnie z wytycznymi. W kilku placówkach sto duży procent pracowników – tłumaczyzastępca prezydenta miasta Skierniewice Jarosław Chęcielewski.
Załóżmy, że żłobki i przedszkola zostaną otwarte, czy faktycznie rodzice przyprowadzą do nich swoje dzieci? Pracownicy urzędów miast i gmin robili wcześniej rozeznanie, przyznaje kierownik wydziału edukacji i spraw społecznych sieradzkiego magistratu, Jadwiga Maciejewska. – W tej chwili to nieliczna grupa. Rodzice robią wszystko, żeby dzieci nie miały ze sobą kontaktu i sami organizują dzieciom zajęcia – dodaje.
– Przedszkola informują, że nie mają specjalnych miejsc na izolowanie pracownika, czy dziecka, które miałoby objawy zakażenia – podkreśla prezydent Zduńskiej Woli.
Do otwarcia przygotowanych jest 9 przedszkoli w Bełchatowie. Chęć oddania dzieci pod opiekę zgłosiło blisko 100 rodzin.
Na stronach internetowych placówek i samorządów, na przykład Urzędu Gminy Uniejów, można znaleźć warunki przyjęcia maluchów. Z uwagi na to, iż może ich być w salach o wiele mniej, trzeba wybierać. Pierwszeństwo mają dzieci rodziców pracujących w służbie zdrowia, służbach mundurowych czy placówek handlowych. Maluchy muszą być bezwzględnie zdrowe i nie mogą pochodzić z rodzin objętych kwarantanną.
Wiadomo już, że dyrektorzy zduńskowolskich przedszkoli potrzebują więcej czasu na przygotowania. Sprawdzana jest dostępność personelu i dostosowanie pomieszczeń do pracy w warunkach epidemii, a także możliwość wydawania posiłków tak, aby spełniać wszystkie wymogi sanepidu.
Placówki w Sieradzu mają zostać otwarte nie prędzej niż 18 maja. Stacja sanitaro-epidemiologiczna w Skierniewicach wydała decyzję, że przy obecnym zagrożeniu koronawirusem w powiecie, otwarcie placówek nie jest na razie możliwe. Kolejnego terminu nie ustalono
Przedszkola i żłobki nie zostaną otwarte 6 maja w Kutnie. Prezydent miasta wystosował w tej sprawie komunikat. Czytamy w nim m.in. “…uwzględniając krótki czas, jaki otrzymał samorzad na wcielenie w życie wytycznych, traktując priorytetowo potrzebę stworzenia bezpiecznych warunków pobytu dzieci oraz pracy nauczycieli, personelu żłobka i przedszkoli informuję, że żłobek miejski, przedszkola oraz punkty przedszkolne, dla których organem prowadzącym jest samorząd miasta Kutna nie zostaną otwarte w dniu 6 maja 2020 roku”.
O możliwym terminie otwarcia przedszkoli i żłobka w Kutnie władze miasta poinformują 8 maja.