Krzysztof Makowski do pracowników MPK: Powinniśmy rozmawiać o ratowaniu spółki, nie o podwyżkach
Krzysztof Makowski, przewodniczący Komisji Transportu i Ruchu Drogowego łódzkiej Rady Miejskiej apeluje do związkowców w MPK, aby wycofali się z pomysłu organizowania strajku, w czasie trwającej epidemii koronawirusa.
W tej sprawie Krzysztof Makowski napisał list do szefów central związkowych Solidarności, OPZZ i Forum Związków Zawodowych, by ci wpłynęli na swoich członków działających w MPK.
Makowski uważa, że ewentualny strajk może doprowadzić do trudnych sytuacji na linii miasto – spółka komunikacyjna.
– Działania związane z koronawirusem już naraziły naszą spółkę na ponad 10 mln strat. Oprócz tego ponad 120 tys zł. dziennie strat z niesprzedanych biletów jednorazowych. Ponad milion złoty zainwestowano w środki ochrony osobistej. Robi się z tego ogromna skala. Dziś powinniśmy rozmawiać jak ratować spółkę i miejsca pracy oraz zapewnić ciągłość funkcjonowania spółki. Ta sytuacja powinna być kluczem dla wszystkich pracowników, mających na uwadze dobro swojego miejsca pracy – mówi Krzysztof Makowski, przewodniczący Komisji Transportu i Ruchu Drogowego łódzkiej Rady Miejskiej
Przewodniczący Solidarności w MPK Łódź, Andrzej Szymczak odpowiada, że rozmowy w sprawie podwyżek między załogą a władzami spółki trwają już osiem miesięcy. Dodaje, że sprawy nie można zasłaniać epidemią.
– Ta wypowiedź pana przewodniczącego odnosi się do sytuacji ogólnopolskiej. W innych miastach jest bowiem bardzo podobna sytuacja, a pracownicy są po podwyżkach. Na razie nie mówimy o strajku, bo nie ma takiej decyzji. To jest zabranie nam argumentu, więcej nie będziemy rozmawiać, tylko po pandemii. Nasz problem jest bardzo mały w stosunku do epidemii i trzeba go rozwiązać. Nie chować się za epidemią, tylko usiąść i rozmawiać – mówiAndrzej Szymczak
Zobacz też, Codzienne odkażanie pojazdów MPK w Łodzi [ZDJĘCIA | WIDEO]
4 maja ma dojść do spotkania przedstawicieli central związkowych. Wówczas zostaną podjęte dalsze decyzje dotyczące rozwiązania sporu. Wczoraj list (22.04) do pracowników MPK Łódź, wystosował wiceprezydent Wojciech Rosicki. Napisał w nim, że deklaracja przeprowadzenia strajku budzi jego zdziwienie, a sam protest w warunkach epidemii, byłby skrajnie nieodpowiedzialny i jego zdaniem, wątpliwy prawnie.
Czytaj więcej: Wiceprezydent Łodzi: strajk w MPK wątpliwy prawnie i nieodpowiedzialny
Związkowcy MPK domagają się dwóch złotych brutto więcej za każdą przepracowaną godzinę oraz tysiąca złotych jednorazowej wypłaty we wrześniu tego roku. 5 marca w MPK zorganizowano strajk ostrzegawczy. Tramwaje i autobusy nie jeździły przez dwie godziny.
Czytaj też: Kierowcy MPK Łódź strajkują. Na ulicach nie było autobusów ani tramwajów
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |