Trudna sytuacja łódzkiego lotniska. Ratunkiem “ustawa o gotowości operacyjnej”?
Z wyliczeń Związku Portów Regionalnych wynika, że na trzynastu polskich lotniskach, czyli wszystkich poza Okęciem, od 16 marca do 5 kwietnia liczba startów i lądowań spadła o 90 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Jak jest w Łodzi i czy jest szansa na ratunek – przede wszystkim finansowy?

Sytuacja na łódzkim lotnisku – tak, jak niemal wszędzie – jest wyjątkowa. Port działa tylko częściowo. – W dni powszednie, w które pracujemy, lotnisko jest otwarte dla ruchu “General Aviation” i lotów ratunkowych. Normalnie funkcjonuje lotnisko w cargo, które jest też w pełni przygotowane do obsługi lotów z zaopatrzeniem medycznym. Natomiast, tak jak każde przedsiębiorstwo, również lotnisko traci na tym czasie epidemii. Kiedy loty są wstrzymane. W marcu odnotowaliśmy spadek przychodów o ok. 40 procent – nie ukrywaAnna Midera, prezes Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi.
Gotowość operacyjna szansą łódzkiego lotniska
Szansą na wsparcie dla łódzkiego lotniska jest ustawa. – Przewiduje ona możliwość zlecania polskim lotniskom tzw. gotowości operacyjnej lotniska do obsługi różnych zadań związanych właśnie z koronawirusem – tłumaczy poseł Włodzimierz Tomaszewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Rząd przygotował wsparcie w wysokości 142 milionów złotych dla portów regionalnych, które będą miały zleconą taką gotowość, a wybierze je Rada Ministrów. -Chciałbym, żeby łódzkie lotnisko na tej liście się znalazło -dodaje poseł Tomaszewskii nie jest w tym odosobniony.
Zobacz też, Polska walczy z koronawirusem. Ostatnie loty na łódzkim Lublinku [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dzisiaj (21 kwietnia) poseł Krzysztof Piątkowski z Koalicji Obywatelskiej przekaże apel do premiera w tej sprawie. – Ja w tym liście wyjaśniam, że z tych kryteriów, które zaprojektował pan minister Horała, łódzkie lotnisko spełnia wszystkie w 100 procentach. Jest i lotniskiem świetnie położonym, przynależy do unijnej sieci transportowej TNT, spełnia potrzeby związane z obronnością państwa i transportem asortymentu, a w sąsiedztwie znajdują się Zakłady Lotnicze nr 1 – przekonuje poseł Piątkowski.
Jedynym powodem, dla którego wsparcie mogłoby ominąć łódzkie lotnisko jest brak współpracy Lublinka z Przedsiębiorstwem Państwowym “Porty Lotnicze”.
Walka o łódzkie lotnisko ponad podziałami politycznymi
Pod apelem Krzysztofa Piątkowskiego podpisali się jednak posłowie i senatorowie różnych opcji. – Jeżeli chodzi o podejście do łódzkiego lotniska, jest próba jego marginalizacji i trzeba po prostu działać. Łódzkie lotnisko jest dla nas bardzo ważne i dla regionu. Jako samorząd dokładamy do niego ok. 50 mln zł rocznie, ale w tym trudnym czasie samorząd nie może utrzymywać na swoich barkach wszystkiego – uważa Hanna Gill-Piątek, posłanka Lewicy.
Poseł Włodzimierz Tomaszewski poszedł o krok dalej. – Ta ustawa była rozpatrywana w ostatnim tygodniu. W piątek zakończyły się prace związane z rozpatrywaniem poprawek Senatu. Na Komisji Finansów zgłosiłem już taką propozycję, żeby w ramach rozporządzenia Rady Ministrów znalazły się wszystkie lotniska, które są wpisane do europejskiej sieci TNT.
Na to, czy łódzkie lotnisko znajdzie się na liście musimy poczekać.- Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, wykaz lotnisk użytku publicznego, na których należy zapewnić utrzymanie minimalnej gotowości operacyjnej lotniska oraz wymagania, których spełnienie potwierdza osiągnięcie minimalnej gotowości operacyjnej przez lotnisko, mając na uwadze konieczność zapewnienia funkcjonowania lotnisk użytku publicznego współużytkowanych z wojskiem oraz lotnisk użytku publicznego niezbędnych dla zachowania ciągłości ruchu pasażerskiego i towarowego – informuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowyMinisterstwa Infrastruktury.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
Trudna sytuacja łódzkiego lotniska w czasie epidemii koronawirusa | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |