Czas epidemii dobry do remontów i akcji porządkowych?
Czas epidemii to opustoszałe ulice i skwery, brak mieszkańców, niewielki ruch na drogach i jeszcze mniej przechodniów. Czas ten można więc wykorzystać do remontów i akcji, które utrudnia codzienny tłok.
Być może to najlepszy czas do łatania mało uczęszczanych dróg, posprzątania nieco zapomnianych zakątków miasta. Może jedyna okazja do odtworzenia trawników zadeptanych lub zamienionych na dzikie parkingi. Zakład Utrzymania Miasta w Skierniewicach wykorzystuje ten czas na rzeczy, których nie robił od lat.
– Kompleksowo odmalowaliśmy ławki, na co wcześniej nie było czasu. Wiele jest takich spraw, m.in. wymiana piachu na placach zabaw, co zleciłem. Teraz place są nieczynne, ale mamy nadzieję, że dzieci szybko na nie wrócą – mówi prezes ZUM Piotr Majka.
Popularny “mem” informował niedawno o dramacie milionów polaków, którzy z powodu zakazu wstępu do lasu nie mają gdzie wywozić śmieci. Żart, ale i podpowiedź, by właśnie teraz dzikie wysypiska likwidować. Służby leśne prowadzą sprzątanie lasów na bieżąco. – Jeśli chodzi o śmieci ten problem jest i będzie. Natomiast obecnie z racji, że ludzi w lasach jest mniej, śmieci też nie przybywa – mówi Kamil Czech zNadleśnictwa Skierniewice.
Chciałoby się zrobić jak najwięcej. Przeszkodą jak zwykle bywa brak pieniędzy. Tętniący o tej porze roku życiem ośrodek w Budach Grabskich zarządzany przez ZUM w Skierniewicach jest miejscem kwarantanny – nie przynosi więc spółce dochodów. – W tym momencie mam już przynajmniej 200 tys. zł mniej wpływów z tego ośrodka. Nie wiadomo też co będzie dalej – wyjaśnia prezes Majka.
Skierniewicki skwer błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki przewidziany jest do naprawy. Wydawałoby się że okres, w którym nikt nie parkuje na rozjeżdżonych miejscach postojowych to najlepszy moment na ich odtworzenie. Niestety są przeszkody formalne, a administracja nie pracuje tak jak zwykle. – Urząd miasta przygotował odpowiednie dokumenty, które zostały wysłane do konserwatora zabytków i teraz czekamy na odpowiedź, tak by wykonawca w ramach prac gwarancyjnych mógł ten teren naprawić – wyjaśniarzecznik prasowy urzędu miasta Przemysław Rybicki.
Skwer zostanie naprawiony jeszcze przed końcem remontu sąsiadującej z nim ulicy Rawskiej, czyli do jesieni. W czasie epidemii niełatwo jednak prowadzi się miejskie inwestycje. – Czas kiedy miasto jest puste można byłoby wykorzystać na wiele sposobów, ale pamiętajmy, że jest to też czas ograniczeń działań dla pracowników, którzy realizowaliby te inwestycje. Także jest to czas zawieszenia, który przekłada się także na inwestycje – dodaje Rybicki.
Najlepsze plany muszą uwzględniać niebezpieczeństwo zakażenia. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu Robert Piątek nie wszędzie odważy się posłać ludzi i prowadzić prace. –Grupa, która pracuje przy bieżącym utrzymaniu dróg nie może pracować normalnie, ponieważ musimy maksymalnie ograniczyć ich funkcjonowanie – mówi Piątek.
Ograniczone zostały m.in. remonty sieradzkich chodników.