Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:

Kilkudzięsieciu mieszkańców protestowało w Działoszynie w powiecie pajęczańskim przeciwko zanieczyszczaniu środowiska, jakiego ma się ich zdaniem dopuszczać miejscowy zakład produkujący mrożonki.

Zakład Anita kolportujeprodukty żywnościowe na terenie całego kraju. To jeden z dwóch największych pracodawców w okolicy Działoszyna. Zatrudnia prawie 600 osób.W lipcu w serwisie Youtube ukazały się trzy nagrania, na których widać pojazdy – rzekomo należące do firmy – wjeżdżające do lasu i wylewające tam – według autora nagrań – ścieki. Anonimowy internauta podaje datę, godzinę i dokładną lokalizację, w których filmy powstały.

Według internauty to nagranie stanowi dowód w sprawie zanieczyszczania środowiska przez firmę “Anita”:

Zdaniemdyrektora zakładu za anonimowymi nagraniami stoi grupa ludzi z otoczenia burmistrza. Mordalski twierdzi, że działalność miejskiej oczyszczalni ścieków wpływa na zanieczyszczenie i nieprzyjemne zapachy.Mordalski zabrał naszego reporterana okoliczne pola – takie, na których jego zdaniem wody pozbywa się zakład – gdzie nie śmierdziało itakie, gdzie według niego problemu pozbywa się oczyszczalnia. Tam odór był nie do zniesienia.

Dyrektor dodaje ponadto, że jego zdaniem sprawa ma charakter polityczny, a burmistrz mści się za zamieszanie przy ostatnich wyborach samorządowych. Dyrektor poinformował wówczas PKW o tym, że Rafał Drab nie jest członkiem PiSu. Włodarz zniknął z kart wyborczych, ostatecznie został ponownie wybrany głosami radnych.

Burmistrz Rafał Drab pojawił się w miejscu protestu. Jego zdaniem upolitycznianie sprawy ma na celu mydlenie oczu ludziom, a odpowiednie służby już dawno wykazały nieprawidłowości w firmie “Anita”.Spore zamieszanie było też z sama godziną i miejscemzgromadzenia – zdaniem mieszkańców w błąd mieli wprowadzać pracownicy zakładu. Działoszynianie zapytani o źródło zanieczyszczeń i smrodu są w większości zgodni – wskazują na zakład.Po siedemnastej kilkadziesiąt osób zablokowało drogę krajową nr 42, później protestujący przeszli przed siedzibę firmy. na transparentach pojawiły się hasła, tu cytat “zakład truje, posłanka nie reaguje”. Chodziło o lokalną posłankę pis Beatę Mateusiak-Pieluchę. Parlamentarzystka przekonuje, że uzyskane z Działoszyna szczątkowe informacje o problemie przekazała odpowiednim instytucjom. Onarównież próbuje zwrócić uwagę na możliwe nieprawidłowości w funkcjonowaniu oczyszczalni.

Burmistrz Rafał Drab i dyrektor zakładu “Anita” Janusz Mordalski są zgodni tylko co do jednego: konflikt trwa od lat. A co na to policja? Okazuje się, że lokalne służby prowadziły już w tym roku postępowania dotyczące wylewania nieczystości. Jak mówi rzecznik pajęczańskiej policji, zarówno przeciwko gminie, jak i przeciwko zakładowi.