Zastępcadyrektora Konrad Walczak podkreślił, że jest to możliwe dzięki zniesieniu limitów przez Narodowy Fundusz Zdrowia i dodatkowym pieniądzom, które fundusz przekazuje dla szpitali. – Udało się uruchomić dwie sale operacyjne, zatrudnić dodatkowy personel anestezjologiczny – pielęgniarki i lekarzy. System zapisywania pacjenta przez sekretariat Kliniki a nie Izby Przyjęć, na której natłok pacjentów był tak duży, że opóźniało to przyjęcie chorego. To dodatkowa praca dla pań salowych, które muszą posprzątać przed rozpoczęciem kolejnego zabiegu – powiedział Walczak.

Zabiegi wykonywane są także po południu i w soboty. Zdaniem kierownika Kliniki Okulistyki i Rehabilitacji Wzroku prof. Piotra Jurowskiego, liczba zabiegów mogła wzrosnąć także dzięki poświęceniu i pracy całego zespołu. – Zmienił się system. Jeżeli mówimy o zaćmie, to system kwalifikowania pacjentów jest w odpowiednim czasie przed operacją, system konsultacji pooperacyjnych również wyznaczony jest w odpowiednim czasie. Zostało to podzielone na trzy elementy, by pacjent został zoperowany. Jako Klinika Okulistyki i Rehabilitacji Wzroku jesteśmy na szczycie referencyjności, więc trafia tu mnóstwo ludzi z całej Polski. Pracuje grupa osób świetnie wykształconych, oddanych swojej pracy. Mamy dobre wyniki, kontrakt jest w znacznej mierze realizowany, co wynika z oddania ludzi i organizacji systemu. Jeżeli chodzi o tryb stabilny, to czas oczekiwania wynosi ok. 8-9 miesięcy, w trybie pilnym przyjmujemy już na 1 sierpnia. Kolejki znacznie udało się skrócić – dodał prof. Jurkowski.

Szpital im. Wojskowej Akademii Medycznej jest jednym z wielu w regionie łódzkim, które w tak znaczny sposób skróciły kolejki na operację zaćmy. Narodowy Fundusz Zdrowia wysyła do pacjentów tysiące sms-ów z informacją, by sprawdzili czas oczekiwania także w innych placówkach.

Posłuchaj i dowiedz się więcej: