Kierownik sekcji hodowlanej łódzkiego ZOO Adam Danielak obawiał się czy Cashibo i Coari się polubią. – Czemu sobie przypadły do gustu? My tego nie widzieliśmy, natomiast przy połączeniu byliśmy przygotowani na każdą ewentualność. Mieliśmy różnego rodzaju tarcze, chwytaki, odganiacze. Okazało się, że już po pierwszej minucie było wiadomo, że zaiskrzyło. Było to oczywiście poprzedzone całymi tygodniami wcześniejszych zapachowych łączeń, przechadzania z klatki do klatki, by poznały swoje rewiry – przynał Danielak.

Wydry olbrzymie są bardzo inteligentnymi zwierzętami. – Doskonale rozróżniają swoich opiekunów. Potrafią poznać każdego pracownika, który przy nich pracuje z odległości 50 m. Rozpoznają nawet innych pracowników z emblematem i naszymi polarami. Między sobą komunikują się doskonale po dźwiękach. Reagują na sekcję treningową, która z nimi współpracuje. Doskonale wykonują wszystkie komendy – dodał Danielak.

Jeśli wszystko pójdzie po myśli pracowników ZOO, potomstwa wydr można się spodziewać za dwa miesiące.