To nie jest zwyczajna sytuacja i w niczym nie przypomina zaplanowanych procedur np. na wypadek pożaru, które wielokrotnie są ćwiczone i powtarzane. Tymczasem, gdy do szkoły wchodzi nagle dwóch terrorystów, którzy krzyczą i oczekują współpracy, to trudno cokolwiek zaplanować wcześniej. Można jednak skorzystać z pomocy specjalistów.

Takie szkolenia organizuje Fundacja Byłych Funkcjonariuszy Policyjnych Pododdziałów Antyterrorystycznych SPAP. – Nasze szkolenia mają za zadanie pokazywać w realny sposób, jak powinniśmy się zachować – opowiada oszkoleniu Sebastian Horodecki. – Pokazują to w realistyczny sposób, symulując zdarzenia. Dajemy też wskazówki, co można zrobić, jak postępować, czego nie powinniśmy robić.Terroryści, którzy mogą się pojawić, nie będą z nami dyskutowali. Nie powiedzą nam co robić. To my musimy wiedzieć jak postępować, żeby przeżyć – dodaje Horodecki.

Agnieszka Kulpińska-Górska, dyrektor zespołu szkół nr 3 w Pabianicach zapewnia, że nie było żadnego zamiaru stresowania nauczycieli. – Zaplanowaliśmy to szkolenie w ramach ćwiczenia procedur bezpieczeństwa, w porozumieniu z fundacją byłych antyterrorystów. Od nich dostałam ogólny scenariusz takiego spotkania. Mieliśmy spotkać się w trakcie rady pedagogicznej.

Scenariusz jest zawsze pokazany i omówiony z dyrekcją placówki – wyjaśnia Sebastian Horodecki. – Natomiast nauczyciele, jak i pracownicy placówek edukacyjnych nie są informowani do końca. Mają informację, że będą zajęcia z zakresu bezpieczeństwa, ale nie wiedzą dokładnie, jak te zajęcia będą przebiegać – mówi Horodecki.

Dyrektor Kulpińska-Górska zaznacza, że sytuacje kryzysowe mają to do siebie, że jest tu mnóstwo różnych wypadków, które mogą się zdarzyć i element zaskoczenia w takim szkoleniu jest bardzo istotny.

Posłuchaj i dowiedz się więcej: