Ograniczone moce instalacji przetwarzania odpadów. Czy Łódź dotknie kryzys śmieciowy?
W wakacje Łódź może czekać poważny kryzys śmieciowy – po raz kolejny alarmują radni wojewódzcy. Wszystko przez kończące się moce przerobowe instalacji przetwarzającej odpady w Kamieńsku. Szykowane są jednak dwie dodatkowe instalacje.
Zdaniem radnych wojewódzkich, już w sierpniu instalacja przetwarzania odpadów w Kamieńsku nie będzie mogła przyjąć śmieci z Łodzi. Obecniebrakuje podobnych instalacji zastępczych, a to oznacza, że odpady mogą przestać być odbierane od łodzian.- Do końca roku Łódź wyprodukuje ok. 90 tys. ton zmieszanych odpadów komunalnych. Obecna instalacja w Kamieńsku przyjmie ok. 35 tys. ton. Spowoduje to, że w połowie sierpnia zabraknie mocy przerobowych. To bardzo poważny problem epidemiologiczny. Będzie bardzo gorąco, więc wystąpi duże zagrożenie smrodem, a nawet pożarem – ostrzega Marcin Bugajski, radny Koalicji Obywatelskiej w łódzkim Sejmiku Wojewódzkim.
Tymczasem Urząd Marszałkowski zapewnia, że radni biją na alarm bez potrzeby. Wkrótce instalacje zastępcze do przetwarzania łódzkich odpadów zostaną wskazane. Nie ma więc obaw o zaleganie śmieci na ulicach. – Nie ma powodów do obaw. Na najbliższej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego podejmowana będzie uchwała, która wskaże dodatkowe dwie instalacje zastępcze dla regionu drugiego, czyli dla Łodzi. Będą to instalacje w Różannie i Julkowie. W sposób wystarczający zabezpieczą one odpady z miasta w przypadku, gdyby instalacja w Kamieńsku nie mogła ich już przyjmować – zapewnia Magdalena Kontowicz, zastępca dyrektora departamentu rolnictwa i ochrony środowiska.
Dodatkowo Łódź ma jeszcze jedną instalację zastępczą w Dylowie, co oznacza, że miasto Łódź i drugi region przetwarzania odpadów w województwie będą miały trzy takie instalacje.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |