Skutki burz i nawałnic w Łódzkiem
Dwa zerwane i 10 uszkodzonych dachów, 90 przewróconych drzew, 32 pompowania wody z zalanych domów i jedna osoba ranna – to bilans wczorajszych (13 czerwca) i nocnych nawałnic, które przechodziły przez region łódzki.

Strażacy całą noc usuwali i jeszcze usuwają skutki silnego wiatru i intensywnych opadów deszczu. Najwięcej pracy mieli w powiatach: łowickim, łaskim, zduńskowolskim, bełchatowskim, radomszczańskim i zgierskim.
W miejscowości Rafałówka w powiecie sieradzkim kobieta prowadząca samochód najechała na przewrócone drzewo. Ranna została przewieziona do szpitala.
W czwartek popołudniu, na odcinku 2,5 kilometra, przewrócone drzewa tarasowały przejazd drogą krajową numer 70 między Łowiczem a Skierniewicami.W sumie skierniewiccy strażacy wzywani byli 12 razy.
Czternaście razy interweniowała w związku z burzami straż pożarna w Łowiczu. Głównie było to usuwanie konarów drzew. Na trzech budynkach wiatr naderwał poszycia dachowe.
W Dalkowie w gminie Czarnocin gasili dach budynku mieszkalnego, w który uderzył piorun. Na szczęście w chwili zdarzenia nikogo w nim nie było. W Szarbsku w gminie Aleksandrów podmyło mostek nad strumykiem, w związku z czym trzeba go było wyłączyć z użytkowania. Mieszkańcy mogą jednak korzystać z innego dojazdu.
Bełchatowscy strażacy interweniowali kilkanaście razy, m.in. do zerwanego dachu w Stanisławowie I w gminie Szczerców. Strażacy z Radomska m.in. zabezpieczali budynek mieszkalny po zerwaniu 5 m2 dachu eternitowego. Bez interwencji ostatniej nocy nie obyło się także w Opocznie i Tomaszowie Mazowieckim. Głownie dotyczyły one wypompowywania wody i usuwania powalonych drzew lub zwisających konarów.