Zabrakło wody w Skierniewicach
Skierniewicka Spółka WOD-KAN od wczoraj odebrała czterysta zgłoszeń i apeli o dostarczenie wody. W różnych punktach miasta ustawione są samochody i beczkowozy, z których można brać worki z wodą lub napełniać wodą pojemniki.
Powołany sztab kryzysowy wSkierniewicach podjął już szereg decyzji, aby zabezpieczyć wodę dla mieszkańców. Dociera ona do skierniewiczan między innymi w beczkowozach. – Przyjmujemy zgłoszenia, gdzie mamy dostarczyć wodę i jest to koordynowane. Obecnie już dwie spółki rozwożą wodę i starają się reagować na każde zgłoszenie. Mamy sygnały, że woda nie dochodzi w takiej ilości, jakby chcieli mieszkańcy i próbują oni zapobiegliwie prosić nas o dostarczenie jednego, dwóch czy pięciu pojemników z wodą – mówi Jacek Pełka, prezes spółki WOD-KAN.
Największy problem występuje w rejonie ulic Trzcińskiej i Rawskiej, ale okresowe kłopoty są w całym mieście. Największy problem występuje w nocy, kiedy wody nie ma w ogóle. W godzinach popołudniowych następuje duży spadek ciśnienia i mieszkańcy narzekają. – Są kłopoty. Wczoraj nie było, dzisiaj rano też nie było, w ogóle w nocy nie ma. – Na parterze też nie było, a później poszła istna rdza. – Jak to zakręcać, a w nocy to nie potrzebna woda? – Ja tu mieszkam już pięćdziesiąt lat i takich rzeczy nie było. – Chciałbym zapytać, dlaczego w ogóle jest taka sytuacja, że na przykład mieszkający na trzecim pietrze ludzie, dziecka umyć nie mogą w takie upały. Że ja z wiadrem biegam po okolicy i szukam po 23:00 wody – skarżą się lokatorzy.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Ludzie gromadzą wodę | audio (m4a) audio (oga) | |
Spółka wodociągowa rozwozi wodę | audio (m4a) audio (oga) |
W ciągu dnia woda w kranach skierniewiczan jest. W nocy jest zakręcana. Beczkowóz z wodą i samochód, z którego można brać worki z wodą, znajdują się m.in. przy ulicy Rawskiej – na parkingu koło żłobka “Iskierka” i w rejonie osiedla mieszkaniowego. Woda dostarczana jest także na osiedla Widok i Feliksów.
Posłuchaj:
Władze Skierniewic zapowiedziały dzisiaj ograniczenie dostaw wody do miejscowości sąsiadujących z miastem. By zabezpieczyć dostawy wody do miasta, na tereny wiejskie popłynie jej mniej. Wójt gminy Czesław Pytlewski zapowiada zwołanie na jutro sztabu kryzysowego. – Zabezpieczają nam na dzisiaj potrzeby niezbędne, czyli wodę do picia i do celów bytowych. Jutro zbierzemy się w ścisłym gronie kryzysowym i postaramy się tę wodę przy pomocy wozów strażackich dostarczyć. Są nowe osiedla, np. na Ludwikowie, gdzie niestety tych studni nie ma i tam będziemy zabezpieczać braki – dodał.
Władze miasta zapowiadają zmniejszenie dostaw wody do gmin o ok. 20 procent.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |