Kontrowersje wokół konfliktu między artystami a władzami Łodzi: “To nie pierwsza próba zwrócenia uwagi na problemy”
List dyrektora Domu Literatury Przemysława Owczarka do władz Łodzi i Manifest Wolnej Kultury Łodzi, którzy wystosowali łódzcy artyści, to nie pierwsze zarzuty wobec sposobu zarządzania łódzką kulturą – przekonuje wiceprzewodnicząca sejmowej komisji kultury poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Sygnały o konflikcie między artystami, a urzędnikami pojawiały się już wcześniej, dlatego władze miasta powinny zacząć rozmawiać ze środowiskiem artystów. – Tłumaczę to sobie tak, że zawsze jest naturalny, strukturalny konflikt między twórcą a urzędnikiem. Polityka miasta jest polityką urzędniczą. Nie chcę jej oceniać. Mogę tylko powiedzieć, że gdyby to ode mnie zależało, prowadziłabym tę politykę zupełnie inaczej, ale każdy ma prawo do własnych koncepcji. Twórcy oczekują czegoś innego i mądra władza umie z tymi twórcami rozmawiać i zawierać kompromisy – powiedziałaIwona Śledzińska-Katarasińska.
Czytaj: Głodowy happening dyrektora Domu Literatury w Łodzi
Poseł Śledzińska-Katarasińska wyjaśniła, że rozumie dyrektora literatury, który zapowiedział głodowy happening w obroni Domu Literatury i wezwał prezydent Hannę Zdanowską do debaty. Zdaniem posłanki nie chodzi tu o próbę utrzymania stanowiska, ale o niezależność instytucji. – List jest rzeczywiście bardzo emocjonalny, ale pan Przemysław Owczarek – jak to poeta – musi być emocjonalny. Czy to dobry moment? Nie mnie osądzać. Jedno jest pewne – to nie jest pierwsza próba zwrócenia uwagi na problemy. Czara się przelała, a niefortunnie zbiegło się to z rozstrzygnięciem tego konkursu. Ja wiem o co walczy Przemysław Owczarek. Nie tyle może o stanowisko, tylko o autonomię Domu Literatury – o niewklejanie go ani w bibliotekę, ani w mediatekę. Program Domu Literatury powinien zależeć od środowiska, a my w Łodzi mamy bardzo dobre środowisko literackie. Owczarek jest jakby wyrazicielem aspiracji tego środowiska – dodałaŚledzińska-Katarasińska.
Wczorajszy list dyrektora Domu Literatury Przemysława Owczarka do władz Łodzi wywołał szereg komentarzy w środowisku osób związanych z łódzką kulturą. Przemysław Owczarek, który wszystko na to wskazuje, nie zostanie wybrany na stanowisko ponownie, zaprotestował przeciwko polityce kulturalnej miasta. Jego zdaniem Dom Literatury był sekowany, a on sam padł ofiarą urzędniczej presji. Według Owczarka plany władz Łodzi związane z włączeniem Domu do miejskiej biblioteki, są co najmniej niejasne.
Posłuchaj całej rozmowy i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Rozmowa z Iwoną Śledzińską-Katarasińską | audio (m4a) audio (oga) |
WIĘCEJ INFORMACJIOKULTURALNEJ ŁODZI I REGIONIE. SPRAWDŹ TEŻ NASZKALENDARZ WYDARZEŃ. |