Dziecku nic się nie stało. Śledczy sprawdzają teraz czy 5-latka miała zapewnioną właściwą opiekę. – Prowadzimy w tej sprawie postępowanie przygotowawcze. Analizujemy zachowanie zarówno opiekuna dziecka jak również ratowników – mówi rzecznik prasowy Prokuratory Okręgowej w Sieradzu Jolanta Szkilnik.

Dziewczynka przebywała na basenie razem ze swoją opiekunką. Obie są azjatyckiego pochodzenia. Prokuratora przypomina o zasadach bezpieczeństwa i apeluje o ostrożność podczas wypoczynku nad wodą. – Pamiętajmy, że każdy z nas jest odpowiedzialny za dzieci, nawet jeśli nie są to nasze dzieci. Warto upewnić się, czy mają zapewnione bezpieczeństwo – mówi Szkilnik.

W akcję ratunkową w Uniejowie zaangażowany był helikopterLotniczego Pogotowia Ratunkowego. Badanie alkomatem wykazało, że ratownik, który udzielił pomocy dziecku, był trzeźwy.