Ktoś porzucił cztery szczeniaki w lesie pod Bełchatowem
Znalazł je mieszkaniec powiatu bełchatowskiego. Zwierzęta są już bezpieczne, część z nich czeka na adopcję.

Pan Krzysztof był na wycieczce rowerowej, gdy w lesie wybiegły mu na powitanie cztery małe pieski. Szukał ich właściciela, ale na próżno. – Szczekały, wesoło merdały ogonkami. Już miałem ruszać, ale cały czas nie widziałem właściciela. Zaczęło wydawać mi się to podejrzane. Pytanie, co robić? Nie można ich było zostawić, bo droga jest ruchliwa – powiedział pan Krzysztof.
Do pana Krzysztofa dołączyli inni ludzie. Wspólnie postanowili pomóc zwierzakom. Dwa ze szczeniaków od razu znalazły właścicieli, a dwa trafiły do tymczasowego domu u pani Marty Matuszewskiej, wielbicielki zwierząt. – Nie dość, że są urocze wizualnie, to charakter też mają dobry. Bardzo się różnią: czarna jest spokojna, delikatna, a pręguska jest bardziej aktywna, spostrzegawcza – dodała pani Marta.
Losy szczeniaczków można śledzić można na profilu facebookowym Kocia Klitka.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |