Gospodynie podkreślały istotę swojej działalności i mówiły, że takie spotkania są bardzo potrzebne. – Jeżeli czegoś nie wiemy, to automatycznie tu znajdujemy odpowiedź, co i gdzie załatwić – powiedziała jedna z gospodyń. – Wieś była pozostawiona sama sobie. Bardzo dobrze, że coś się dzieje. Życie kulturalne dzięki nam kwitnie. Śpiew, występy, pomoc, wzajemne wsparcie jest w środowisku wiejskim naprawdę potrzebne – wyjaśniła inna.

Obecna na forum posłanka Anna Milczanowska była jedną z osób, które zachęcały kobiety do tworzenia kół gospodyń wiejskich. Po ich zarejestrowaniu w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, każde z kół może starać się o dofinansowanie. Wynosi ono od trzech do pięciu tys., w zależności od liczby osób zrzeszonych w kole. Jak podkreśliła posłanka, wiele pań odpowiedziało na jej apel. – Podkreślałam, że jedno z sołectw w gminie Wielkomłyny na 40 domów i 40 kobiet jest w kołach, czyli z każdego domu została zapisana jedna kobieta. To bardzo ważne, że nie ma wstydu. Zależy nam, żeby kultywować pamięć o tradycji wiejskiej, o obyczajowości. Nie chcemy, żeby to wszystko odeszło wraz ze starszym pokoleniem. Mamy nadzieję, że to przetrwa – dodała Milczanowska.

Spotkanie odbyło się pod patronatem wiceminister Andżeliki Możdżanowskiej. Oprócz posłanki Anny Milczanowskiej, uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Radomsku oraz samorządowcy.