Debata polityczna Radia Łódź i TVP3 Łódź
Gośćmi kolejnej debaty politycznej Radia Łódź i TVP3 Łódź byli: posłanka PiS Anna Milczanowska, poseł Kukiz’15 Piotr Apel, przewodniczący partii Porozumienie w regionie łódzkim Włodzimierz Fisiak i szef Nowoczesnej w Łódzkiem Marcin Gołaszewski.

Podczas programu dziennikarze i politycy porozmawiali oincydentach na łódzkim marszu Żołnierzy Wyklętych, jawności zarobków w NBP, zapowiedzi strajku nauczycieli oraz na temat walki o miejsca na liście wyborczej Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego.
Komentatorami debaty byli ekonomiści Ireneusz Jabłośnki i prof. Stefan Krajewski.
Groźba strajku nauczycieli
– Przypominam, że teraz nauczyciele mają otrzymać dwie transze podwyżek. Jedną w styczniu, drugą przyśpieszoną już we wrześniu. To pokazuje, że rząd stara się systematycznie realizować postulaty związków – mówiła Anna Milczanowska.
– Cieszę się, że nauczyciele podjęli takie działania. Jeżeli nauczyciel po 5 latach studiów zarabia 2,2 tys.złotych , co stanowi tylko 130 proc.pensji minimalnej, to ulęga ich godności – podkreśla przedstawiciel Nowoczesnej.
Emocje starał się tonować polityk Kukiz15. – Apeluję do tego, żeby nauczyciele wstrzymali się od protestu i pozwolili dzieciom normalnie podejść do egzaminu klas 8 po tak trudnej reformie. Mam nadzieję, że obecne zapowiedzi to tylko blef i straszak, służący związkom do tego, aby mogły więcej uzyskać. W jakim my państwie żyjemy, że tak popularne są strajki na L4? Nikt nie kontrolował lekarzy? – pyta Piotr Apel.
– Nie chodzi tutaj o pensje w wysokości50 tys. złotych jak Martyny Wojciechowskiej w Narodowym Banku Polskim. Nauczyciel stażysta, rozpoczynający swoją karierę nie może zapewnić sobie normalnego funkcjonowania. To państwo w wyniku ,,deformy” edukacji doprowadziliście do tego, ze samorządy mają za dużo wydatków na edukację atakował Marcin Gołaszewski.
Blokada Marszu Żołnierzy Niezłomnych
W dalszej części rozmowy politycy skomentowali niedzielną blokadę legalnego Marszu Żołnierzy Niezłomnych przez Obywateli RP, a także przedstawili swoją ocenę dla podziemia antykomunistycznego.- Cel takiej blokady był zamierzony. To wszystko działo się pod okiem kamer i taki był zamiar protestujących. Proszę zobaczyć, że obecnej władzy zarzuca się, że nie można protestować, że nie można przedstawiać własnego stanowiska – oceniał Włodzimierz Fisiak.
Dosadniej wypowiadała się Anna Milczanowska. – Jestem zbulwersowana tym, co się stało. Chwała, że Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych został wprowadzony dzięki śp. profesorowi Lechowi Kaczyńskiego, prezydentowi RP.To co zrobili Obywatele RP to jest skandal.Takie zachowanie środowisk lewacko -liberalnych to moim zdaniem znieważenie Żołnierzy Wyklętych. To dotyczy również mojej osoby, gdyż mój ojciec był w Narodowych Siłach Zbrojnych – swoje zbulwersowanie wyraziła polityk PiS-u.
– Jeżeli wśród Żołnierzy Wyklętych zdarzają się bandyci i zbrodniarze, to musimy o tym mówić, jeżeli chcemy być historycznie sprawiedliwi przestrzegał Marcin Gołaszewski