Śmierć łódzkiego lekarza. Zmarł podczas dyżuru w Pleszewie
Personel Pleszewskiego Centrum Medycznego znalazł w niedzielę (24 lutego) przed południem nieżyjącego kardiologa. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok. Dziś tym tematem żyje cała Polska.
Jak powiedziała rzecznika pleszewskiej policji Monika Kolaska, lekarz pracował na dyżurze od piątku. – Otrzymaliśmy informację o zgonie lekarza, okazał się nim 40-letni mieszkaniec Łodzi. Z ustaleń wynika, że pełnił dyżur na oddziale, ostatni raz kontakt z nim miał miejsce w nocy.
Wiadomo, że lekarz pracował w Pleszewie na weekendy. Przyjeżdżał z Łodzi. Czy tam też pracował? To wszystko ma wyjaśnić śledztwo.Policja i prokuratura prowadzą czynności, które mają wyjaśnić okoliczności śmierci mężczyzny. Zabezpieczono już dokumenty medyczne, przesłuchano świadków. Zaplanowana na jutro (26 lutego) sekcja zwłok ma wyjaśnić przyczynę śmierci młodego lekarza.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Śmierć łódzkiego lekarza. Zmarł podczas dyżuru w Pleszewie | audio (m4a) audio (oga) |
Niewykluczony jest udział osób trzecich w tym zdarzeniu.Sprawą zajęła się także Państwowa Inspekcja Pracy.
Danuta Synkiewicz, Radio Poznań