Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym koło Tomaszowa
Kierujący samochodem osobowym marki Opel Zafira oraz jego pasażer zginęli na przejeździe kolejowym w Ciebłowicach Dużych niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego. Auto, którym jechali, nie zatrzymało się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym i wjechało pod pociąg Wawel relacji Kraków – Poznań.
Informacje o wypadku przekazała nam słuchaczka Radia Łódź, która jechała tym pociągiem. – Za Opocznem Południowym przed Tomaszowem pociąg raptownie zahamował. Pani konduktorka przyszła i powiedziała nam, że jest to wypadek ze skutkiem śmiertelnym i jesteśmy w pociągu uziemieni.
Mężczyźni, którzy zginęli w samochodzie, mieli 42i63lata. -Pomimo sygnałów świetlnych wydawanych przez samoczynną i sprawną sygnalizację przy niestrzeżonym przejeździe kolejowym, samochód wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Były znaki, które nakazywały zatrzymanie przed tym pojazdem i upewnienie się czy nie nadjeżdża pociąg. W wyniku wypadku śmierć ponieśli obaj mężczyźni jadący autem. Nikt z pasażerów pociągu nie odniósł obrażeń – mówi Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Na miejsce przyjechały policja i pogotowie. Po pasażerów, którzy utknęli w pociągu, przyjechały autobusy zastępcze. Śledczy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli też samochód do dalszych badań -Opel Zafira został zabezpieczony do dalszych badań także pod kątem sprawności technicznej. Przesłuchaliśmy kilku świadków, którzy zeznają, że rzeczywiście pojazd nie zatrzymał się przed przejazdem, wjechał pod nadjeżdżający pociąg InterCity, który nie miał najmniejszych szans, żeby zahamować – dodaje Kącka.
Maszynista pociągu był trzeźwy, trasa pomiędzy Tomaszowem Mazowieckim i Opocznem była zablokowana do północy.