Rozpoczęła się akcja liczenia bezdomnych
W całej Polsce rozpoczęła się, organizowana co dwa lata, akcja liczenia bezdomnych. Również na ulice Łodzi wyszło kilkudziesięciu streetworkerów, policjantów, strażników miejskich i pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Ich zadaniem jest przede wszystkim dotarcie do jak największej liczby osób, choć nie tylko. Dyrektor łódzkiego MOPS Piotr Rydzewski powiedział, że przy okazji liczenia, oferowana jest również bezdomnym pomoc. – System opieki nad bezdomnymi jest tak skonstruowany, że każdy, kto zdecyduje się na przyjęcie pomocy, ma szansę wyjść z bezdomności. Problem jest z decyzją i z możliwością. To, że jacyś ludzie chcą rozmawiać, to ważny argument, który może na niektórych zadziałać.
Czytaj: Akcja liczenia bezdomnych
Wszyscy, którzy biorą udział w akcji liczenia, będą informowali bezdomnych o możliwości pomocy – noclegowniach, czy programach do nich skierowanych. Jednak dotarcie do bezdomnych jest nierzadko bardzo trudne. Choć część z nich spędza noce w noclegowniach, czy szpitalach, to kilkuset przebywa stale na ulicy. – Miejsca przebywania osób bezdomnych bardzo się zmieniają, w szczególności zimą, ponieważ każdy szuka gdzieś ciepłego schronienia. Osoby bezdomne migrują między miastami, niektórzy z bezdomności wychodzą, niektórzy umierają. Rotacja osób jest dosyć duża, więc dla swojej codziennej pracy wykorzystujemy takie badanie, by dane o bezdomności na bieżąco uaktualniać – dodała streetworkerka Beata Brudak.
Według ostatniego spisu, w Łodzi jest ponad 1000 bezdomnych. W całej Polsce doliczono się ponad 33 tys. bezdomnych, w większości mężczyzn.