PGE nie wycofa się ze starań o koncesję na wydobycie węgla brunatnego w Złoczewie
Taką deklarację złożył w Łodzi wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych PGE Ryszard Wasiłek. Podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego podkreślił, że obecnie jedynym dokumentem rządowym wyznaczającym politykę wobec nowej odkrywki jest Program Rozwoju Węgla Brunatnego w Polsce.

– Wobec dokumentów, które dzisiaj obowiązują, w naszej ocenie nie ma w tej chwili żadnego zagrożenia mówiącego o tym, że Złoczew na tym etapie nie jest naszym przedsięwzięciem ważnym z punktu rozwoju grupy PGE – powiedział Wasiłek.
Przyszłość odkrywki w Złoczewie zaniepokoiła związkowców z elektrowni Bełchatów, po zapowiedziach rządu o możliwości umieszczenia właśnie w Bełchatowie elektrowni atomowej. Również w przygotowywanym dokumencie “Polityka Energetyczna Polski 2040” przyszłość kolejnego złoża dla elektrowni nie jest wyraźnie zarysowana. Jednak Marszałek Województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber podkreśla, że tak zwany PEP 2040 to jedynie projekt, nad którym trwają prace. – Ani o atomie nie możemy jeszcze rozmawiać w kategoriach konkretyzacji, ani o Polityce Energetycznej Polski. To tylko projekt, a projekty się zmieniają. O projektach będziemy mogli mówić dopiero wtedy, gdy staną się właściwym dokumentem rządowym – dodał Schreiber.
Koncesji na wydobycie jak na razie nie ma, choć PGE ma już wszystkie dokumenty potrzebne do jej uzyskania. Związkowcy, a także władze Złoczewa chcą, żeby decyzja co do przyszłości odkrywki została podjęta jak najszybciej, między innymi ze względu na przyszłość miejsc pracy w Elektrowni Bełchatów.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |