Do zdarzenia doszło w niedzielę (4 lutego) przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. 47-letnia kobieta spożywała alkohol ze swoim znajomym.W mieszkaniu przebywali również jej 13-letni syn i 19-letnia córka.

Po wyjściu mężczyzny, pomiędzy kobietami doszło do awantury. Jak informuje policja, kłótnia wywiązała się z powodu braku porządku w domu.- 47-latka nakazała córce, żeby ta opuściła mieszkanie. Kiedy dziewczyna odmówiła, matka złapała ją za włosy i uderzała pięściami po głowie oraz plecach. Następnie chwyciła nóż myśliwski i wbiła go w plecy córki. 19-latce udało się uciec przez okno na ulicę. Przechodząca w pobliżu osoba wezwała pomóc. Dziewczyna trafiła do szpitala. Doznała poważnych obrażeń w obrębie klatki piersiowej – relacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.

Czytaj też, Proces mężczyzny, który udusił 20-letnią Kaję, a jej ciało trzymał w wersalce

Podczas przesłuchania 47-latka nie przyznała się do winy. Wyjaśniła, że nie chciała zabić córki i nie zadała jej ciosu, a jedynie drasnęła ją w trakcie szarpaniny.

Sąd aresztował kobietę na trzy miesiące. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.