Rozbieżne poglądy “Solidarności” i ZNP. Będą dwa różne strajki? [WIDEO]
Związkowcy z “Solidarności” nie będą protestować razem z nauczycielami z ZNP i Forum Związków Zawodowych. We wtorek (15 stycznia)sekcja oświatowa “Solidarności” powołała komitet protestacyjno-strajkowy, jednak wspólnej akcji nie będzie.
![Rozbieżne poglądy "Solidarności" i ZNP. Będą dwa różne strajki? [WIDEO] 1 49977 93ad877cbd645e073ab6ca93b701ca8d](/wp-content/archiwum/files/49977-93ad877cbd645e073ab6ca93b701ca8d.jpg)
Jak mówi przewodniczący łódzkich struktur związku Waldemar Krenc, który był gościem Radia Łódź, “Solidarność” nie chce walczyć tylko o podwyżkę, ale przede wszystkim o zmianę systemu wynagradzania nauczycieli.- W oświacie należy stworzyć system, mechanizm, który będzie sam siebie regulował. On będzie rozstrzygał o wzrostach wynagrodzeń. Nie może być tak, że dzisiaj wyleczmy jednorazowo grypę, ale nic nie róbmy dalej, a później ona będzie do nas wracać. To co mówiłem przy służbie zdrowia. Nie może być tak, że podwyżkę dostają tylko lekarze i pielęgniarki, bo pracują tam także inne osoby – przekonywał.
Z drugiej strony przewodniczący Krenc ma również wątpliwości, co do metod protestu nauczycieli z innych związków zawodowych. Jak podkreśla, nikt nauczycielom nie zabrania protestować, ani strajkować legalnie.- Nigdy się nie chowam za swoimi ludźmi. Jeżeli idziemy na manifestację, zawsze idę z przodu i ponoszę pełną odpowiedzialność. Nigdy nie będę się chował za dziećmi w postulatach dorosłych, bo to jest dla mnie obrzydliwe. Ustawa o związkach zawodowych spowodowała, że związki mają określone zasady, kryteria i tryb postępowania, np. spory zbiorowe. Nikt nam nie zabrania brania udziału w strajku – argumentował.
Solidarność poza zmianą systemu wynagrodzeń domaga się 15-procentowej podwyżki do pensji zasadniczej, czyli ok. 600 złotych od stycznia. To mniej niż ZNP i FZZ, które chcą 1000 zł podwyżki.