Zdaniem opozycji to obłuda i zaprzeczenie wcześniejszym deklaracjom o większym wsparciu osiedli. -Radom Osiedli będzie się zabierać pieniądze po to, żeby decydować tylko przez gabinety w ramach realizacji planów politycznych. Pani Zdanowska deklarowała osiedlom pieniądze, a dzisiaj będzie je zabierać Radzie Osiedli. Co więcej, nie będą one większe, tylko na takim samym poziomie- przekonuje radny Włodzimierz Tomaszewski.

Dodatkowe kontrowersje budzi fakt, że uchwała nie była konsultowana z Radami Osiedli. Plany dotyczące okrojenia budżetu rad osiedlowych trafiły na sesję Rady Miejskiej w ostatniej chwili i nie były dyskutowane na komisjach. Jednak, jak przekonuje wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek, za taką zmianą opowiedzieli się sami łodzianie. -Został przeprowadzony sondaż, gdzie zapytaliśmy jasno czy mieszkańcy są za tym, żeby przesunąć środki z Rad Osiedli do budżetu obywatelskiego. Odpowiedzieli twierdząco, ale to nie znaczy, że pozostawiamy Rady Osiedli bez budżetu. Tak naprawdę to nadal są ich pieniądze, ponieważ otrzymają dodatkowe kompetencje, związane ze zgłaszaniem projektów w budżecie obywatelskim.

Pieniądze Rad Osiedli trafią do kolejnego budżetu obywatelskiego. Osiedlowym radnym pozostanie jedynie niewielka kwota, ok. 10-15 tys. zł na działalność każdej rady, których w Łodzi jest 36.