Duże podwyżki mają się odbić na opłatach, które poniosą mieszkańcy.- Dla budżetu Łodzi to koszty w granicach 50-60 mln więcej, aby wyrównać straty wynikające z podwyższenia energii o ok. 30-40 procent – mówi Krzysztof Makowski, radny Koalicji Obywatelskiej.

Apel do rządu poparli wszyscy radni, także opozycja. Jednak radny PiS Włodzimierz Tomaszewski zaznacza, że należy pamiętać co jest powodem wzrostu cen energii.- Na pewno trzeba chronić mieszkańców przed potencjalnym wzrostem cen tych usług, ale jednocześnie trzeba bardzo wyraźnie wskazać, że przyczyny są głębokie. One wynikają z wcześniejszych rozstrzygnięć szczytów klimatycznych. W 2014 roku ówczesna opozycja ostrzegała, że tamte ustalenia będą skutkowały dużym wzrostem cen energii.

Radni chcą przedstawić swój apel podczas najbliższego posiedzenia komisji wspólnej rządu i samorządu, które zaplanowano 19 grudnia. Liczą także, żeby podobne stanowiska przygotowały inne samorządy.