Trwa drugi dzień protestu pracowników sądów
Podobnie jak wczoraj, w sądach w województwie łódzkim na zwolnieniu lekarskim jest ok. 60 proc. pracowników.Najwyższy odsetek nieobecności jest w Sądzie Rejonowym w Rawie Mazowieckiej (89 proc.) oraz w Skierniewicach (86 proc.).

Z tego powodu trzeba było odwołać część rozpraw. – ZSądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa wiemy, że było 15 sesji, z czego trzy zostały odwołane w całości. Ogólnie odwołano 69 spraw, również z pozostałych sesji, ponieważ niektóre poszły tylko częściowo. Wiemy również z Sądu Rejonowego w Kutnie, że było zaplanowanych sześć sesji, odwołano 38 spraw. Nie odwoływano całych sesji, tylko pojedyncze sprawy. Z Sądzie Rejonowym w Rawie Mazowieckiej na trzy zaplanowane sesje, dwie zostały odwołane -przyznała Monika Pawłowska-Radzimierska, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi ds. cywilnych.
Protest utrudnia także funkcjonowanie biur obsługi interesanta. W Skierniewicach biuro trzeba było zamknąć. W Sądzie Okręgowym w Łodzi zamiast czterech, działa jedno okienko.
Czytaj: Protest pracowników cywilnych w sądach w województwie łódzkim
Sądy starają się złagodzić skutki nieobecności pracowników. – Zarówno prezes, dyrektor, jak i przewodniczący wydziałów podejmują szereg działań. Polegają one przede wszystkim na przesuwaniu pracowników do wykonywania czynności najbardziej pilnych, np. do uczestniczenia w rozprawach są przesuwani asystenci sędziów, którzy na co dzień nie spisują protokołów lub inni pracownicy, którzy się tym nie zajmują – dodałaPawłowska-Radzimierska.
Pracownicy sądów (asystenci, protokolanci, pracownicy administracyjni) domagają się podwyżek. Podkreślają, że ich pensje są zamrożone od 10 lat.