Ruszyła apelacja w sprawie tzw. “skoku stulecia”
Przed łódzkim Sądem Apelacyjnym rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie tzw. “skoku stulecia”.Chodzi o sprawę 8 mln zł, przewożonych z banku w Swarzędzu, skradzionych z udziałem fałszywego konwojenta.Sąd pierwszej instancji skazał głównych oskarżonych na kary od sześciu do ośmiu lat i dwóch miesięcy więzienia.

Do zdarzenia doszło w lipcu 2015 roku. Wraz ze skradzionymi pieniędzmi, zniknął konwojent. Krzysztof W. zatrudnił się w firmie ochroniarskiej kilka miesięcy wcześniej, podając fałszywe dane osobowe. Przygotowując się do akcji, zmienił wygląd – ogolił głowę, zapuścił brodę i przytył.
Ostatecznie, w tej sprawie zatrzymano sześć osób. Wyrok zapadł w lipcu ubiegłego roku. Czterej główni oskarżeni usłyszeli kary: od sześciu do ośmiu lat i dwóch miesięcy więzienia. Na ławie oskarżonych zabrakło wówczas Grzegorza Łuczaka. Od wyroku odwołała się zarówno obrona, jak i prokuratura.
Grzegorz Łuczak został zatrzymany w listopadzie ubiegłego roku na Ukrainie. 52-latek odpowiada za udział w skoku stulecia w osobnym procesie. Grozi mu 10 lat więzienia. Jest uznawany za pomysłodawcę napadu. Przed łódzki sąd został doprowadzony z poznańskiego aresztu. Przed sądem podkreślał, że na Ukrainę nie uciekł, ale wyjechał w celach turystycznych.
Sąd przesłuchał w charakterze świadka Grzegorza Łuczaka. Podkreślał on, że nie brał udziału w kradzieży pieniędzy. Według niego, pomysłodawcą i organizatorem całej akcji był Adam K. – były policjant, skazany przez sąd pierwszej instancji. – Jednym z wniosków dowodowych, które będę składał w prokuraturze będzieprośba oprzebadanie mnie wariografem. Mam nadzieję, że pan Adam K. też się podda takiemu badaniu, żeby potwierdzić swoje słowa. Temu badaniu powinny siępoddać również inne osoby, których nie ma na ławie oskarżonych, a które brały w tym udział, manipulowały całym procesem i wzięły pieniądze – powiedział.
Według prokuratora Łukasza Bieli, zeznania świadka nie wniosły do sprawy zbyt wiele. – Świadek ma w innym postępowaniu rolę podejrzanego, zatem z większą ostrożnością należy oceniać zeznania, bardziej przypatrując się, czynie była toprezentacja linii obrony. W tamtym postępowaniu kwestia rozstrzygnięcia jest dla Grzegorza Ł. istotniejsza niż w tym – dodał Biela.
Sąd odroczył kolejną rozprawę w procesie odwoławczym do lutego przyszłego roku. Do tego czasu sąd będzie analizował zeznania Grzegorza Łuczaka.Czterem głównym oskarżonym areszt przedłużono do końca marca.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Apelacja ws. “skoku stulecia | audio (m4a) audio (oga) |