Dzisiaj w tym miejscu odbył się uroczysty pochówek szczątków żołnierzy odnalezionych tu w czasie trwających od 2014 roku sondażowych badań archeologicznych. – Stoimy obok szczątków co najmniej 50 poległych żołnierzy, którzy nigdy nie zostali pochowani na żadnym z cmentarzy wojennych mówiła archeolog i historyk, Anna Zalewska. – Chowamy je dziś na tym cmentarzu, ustanawiając poprzez to ossuarium wielkiej wojny, którego w mojej i nie tylko w mojej opinii, bardzo tu brakowało, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

W przygotowanie dzisiejszych uroczystości, usypanie kurhanu i postawienie brzozowych krzyży zaangażowała się liczna grupa mieszkańców regionu, którzy społecznie pracowali tu od wielu tygodni. Łukasz Konopacki mówi, że natrafienie na szczątki ludzkie to w tym rejonie nic wyjątkowego. – Dwie trzecie do trzech czwartych żołnierzy z tego konfliktu nigdy nie zostało pochowanych na cmentarzach. Oni leżą w różnych miejscach, po prostu tam, gdzie zginęli. A przy pracach budowlanych natrafia się na takie szczątki, więc takie pochówki dalej będą się odbywały wyjaśnia. – Po to przygotowane jest to miejsce, żeby rodziny mogły przyjść, złożyć kwiaty i powiedzieć w tym miejscu leży mój pradziadek. To jest właśnie takie miejsce, gdzie można mu oddać hołd.

Podczas pochówku odbyła się ekumeniczna modlitwa za poległych. Wzięli w niej udział: ksiądz Biskup Mirosław Wola, ewangelicki ordynariusz Wojska Polskiego, ksiądz major Mirosław Kuczyński z prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego, ksiądz Zbigniew Borkowski z Puszczy Mariańskiej i ksiądz Krzysztof Chojnacki z Bolimowa.