Czy Black Friday przyjął się w Polsce?
W łódzkich centrach handlowych ogromny ruch, wielu mieszkańców skusiły przedświąteczne wyprzedaże, znane jako Black Friday. Zwyczaj wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, ale zyskuje coraz większą popularność w Polsce.

Specjaliści przestrzegają, że nie wszystkie promocje oferowane jako wyjątkowo atrakcyjne, są uczciwe. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi, by zachować rozsądek i nie tracić głowy, bo obniżki czasem są pozorne; ceny najpierw są podwyższane, a potem skreślane i przedstawiane jako bonifikata.
Zdaniem inspektora handlowego Łukasza Drzewieckiego, w gorączce zakupów podczas Czarnego Piątku koniecznie musimy zachować czujność. – Musimy mieć świadomość tego, że sprzedawca może odmówić pełnowartościowego zwrotu towaru. To, że jest on z wyprzedaży, nie oznacza, że jest dostępny w cenie niższej od rynkowej. Gdy się okaże, że pomimo 50% obniżki ten sam towar w innym sklepie jest tańszy, nie możemy wysuwać żadnych roszczeń do sprzedawcy, chyba że zawyżył on promocję w sposób sztuczny, czyli dzień lub dwa przed wyprzedażą podwyższył ceny, by w dzień wyprzedaży je obniżyć. – Na takie nieuczciwe działania też należy być przygotowanym.
Posłuchaj relacji:
Nazwa | Plik | Autor |
Czy Black Friday przyjął się w Polsce? | audio (m4a) audio (oga) |
W Stanach Zjednoczonych trwa coroczne zakupowe szaleństwo. Podczas Black Friday, czyli Czarnego Piątku, do sklepów rusza ponad 100 mln Amerykanów. W zeszłym roku wydali w tym czasie 717 miliardów dolarów.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |