Sam sobie zgotował taki los – w okolicach Sieradza ratowano bobra uwięzionego pod drzewem
Niecodzienną akcję ratunkową przeprowadzili strażacy ochotnicy z podsieradzkiej Rudy. Uwolnili bobra, któremu ścięte przez niego drzewo, przycisnęło ogon.
Na uwięzione zwierzę natknęła się pani Maria, szybko zaalarmowała odpowiednie służby. – Podcinał drzewo, które na niego spadło i przycisnęło mu ogon. Sam nie miał szans się uwolnić. Strażacy podważyli drzewo i uwolniony zwierzak szybko uciekł do wody – relacjonuje.
Bóbr był nerwowy i atakował, dlatego wezwano strażaków. Po uwolnieniu zwierzęcia uprzątnęli jeszcze ścięte drzewo.