Dzwon Warneńczyka znów zabrzmiał w Piotrkowie Trybunalskim
Punktualnie o godz. 18 z wieży piotrkowskiej fary po kilkudziesięciu latach ponownie rozległ się dźwięk dzwonu Warneńczyka. Tym samym przywrócono tradycję bicia dzwonu na cześć króla Władysława III Warneńczyka, który zginął w bitwie pod Warną. Od teraz dzwon będzie bił codziennie 9 razy o tej samej porze.

Każde uderzenie symbolizować będzie rok rządów króla. Proboszcz parafii farnej ksiądz Grzegorz Gogol mówi, że tradycja bicia dzwonem na część króla zaczęła się w rok po jego śmierci i trwała aż do II wojny światowej. -Dziewięć razy dzwon uderzał codziennie po południowym “Aniele Pańskim”, czyli ok. godz. 18. Tak było przez 500 lat, od 1445 roku do czasów II wojny światowej, kiedy to Niemcy przestrzelili dzwon, żeby nie wydawał z siebie dźwięku. W związku z tym przerwano tę tradycję.
Wrócono do niej dopiero teraz. Dzwon odzywa się z pomocą specjalnego mechanizmu, elektronicznie uruchamianego. Dziś przypada rocznica śmierci króla. To wydarzenie zostało wpisane w część obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Władysław III Warneńczyk jest bliski piotrkowianom. Na jednym z synodów w tym mieście wydano zgodę na to, by został królem.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |