Mecz Orła z Wybrzeżem znów odwołany. Prezes Skrzydlewski wini trenera
Powtórka meczu Orła ze Zdunek Wybrzeżem również została odwołana. Gospodarze, po nocnych i porannych opadach deszczu, nie byli w stanie przygotować bezpiecznego toru. Prezes Skrzydlewski wini za to trenera swojego klubu.
Nie mają szczęścia żużlowcy Orła Łódź i Wybrzeża Gdańsk. W ich pierwszym meczu na nowym stadionie w naszym mieście udało się rozegrać tylko dwa biegi. Dzisiaj (5 sierpnia) spotkanie miało zostać powtórzone. Tak się nie stało, bo do jazdy nie nadawał się tor. Choć został on zmoczony nocnymi i porannymi opadami deszczu, przez ok. osiem godzin powinien zostać odpowiednio przygotowany. – Uważam, że trener nie stanął na wysokości zadania. Oczywiście pogoda, pogodą, ale można było podejść do tego w inny sposób. Popełniono na początku błędy, których nie dało się później naprawić – twierdzi Witold Skrzydlewski, prezes Orła.
Na razie nie wiadomo, jaki będzie kolejny termin rozegrania tego meczu, ale łodzianie nie powinni zostać ukarani. – Żadne konsekwencje nie będą grozić klubowi, bo to nie klub przysłał tutaj deszcz. Na warunki atmosferyczne nie mamy wpływu, ale kłania się to co mówiłem, że stadion powinien mieć pełne zadaszenie – przekonuje Skrzydlewski.
Jednocześnie prezes klubu przeprasza kibiców, że po raz drugi obeszli się tylko “smakiem”. -Kibice będą mogli wejść na bilet z tego meczu na każde inne spotkanie, które sobie wybiorą – kończy Skrzydlewski. Najbliższa okazja w piątek (10 sierpnia). Orzeł zmierzy się ze Startem Gniezno.
Posłuchaj rozmowy z Witoldem Skrzydlewskim:
Nazwa | Plik | Autor |
Witold Skrzydlewski o źle przygotowanym torze | audio (m4a) audio (oga) |