Areszt dla podejrzanego o handel dopalaczami
29 latek, który jest podejrzany o handel dopalaczami spędzi następne trzy miesiące w więzieniu. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o areszt tymczasowy.

Mężczyzna został zatrzymany bo miał sprzedać dopalacze czterem osobom. Dwójka z nich, kobieta i mężczyzna, trafiła do szpitala, a w miniony wtorek kobieta zmarła. Jak powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, policji udało się ustalić tożsamość handlarza. – Zdołano ustalić tożsamość sprzedawcy dopalaczy. To zatrzymany 29-latek. Podczas przeszukania jego samochodu i miejsca zamieszkania zabezpieczono znaczne ilości środków odurzających i substancji psychotropowych – poinformował.
Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący narażenia, w związku z wprowadzaniem do obrotu środków zastępczych tzw. dopalaczy życia i zdrowia wielu osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Podejrzany jest także o posiadanie środków psychotropowych i odurzających w znacznych ilościach. Jak wyjaśnił prokurator Kopania, to poważne zarzuty, dlatego konieczny był areszt. – Ze względu na grożąca mu surową karę, prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie – dodał.
Sąd z kolei przychylił się do tego wniosku. Handlarzowi grozi kara do 12 lat więzienia. Na poniedziałek prokuratura zaplanowała sekcję zwłok zmarłej kobiety, która ma ustalić czy jej śmierć była związana z zażyciem dopalaczy.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |