Komentarze do koalicji gromadzącej się wokół Hanny Zdanowskiej
Koalicja, która gromadzi się wokół Hanny Zdanowskiej to koalicja interesów – oceniają kontrkandydaci urzędującej prezydent Łodzi w zbierających się wyborach samorządowych. Podpisanie porozumienia w spawie wyborczej koalicji zapowiedziała PO, Nowoczesna i SLD. Dla miejskiej opozycji to jednoznaczny sygnał. Jaki?

Zdaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Łodzi, posła Waldemara Budy jednoczenie trzech partii to nic innego jak rozpaczliwa chęć utrzymania się przy władzy. – Dla nich władza to rzeczywiście być albo nie być – ocenił poseł Buda.
I dlatego, żeby mieć szanse utrzymać większość po zbliżających się wyborach, musieli połączyć siły. Podobnie myśli kandydat na prezydenta z ramienia partii Wolność i Kongresu Nowej Prawicy Krzysztof Lipczyk. Zwraca on uwagę, że PO, Nowoczesną i SLD różnią programy i spojrzenie choćby na gospodarkę. – Mamy do czynienia z wielką integracją środowisk od lewa po prawo tylko i wyłącznie po to, aby tę władzę w łodzi utrzymać – stwierdził Lipczyk.
Kandydat PiS ostrzega jednak swoich konkurentów przed zbyt dużym optymizmem. Bo zdaniem posła Budy może się okazać, że- Jest to taki jakby Titanic, którego pokład jest bardzo niepewny – dodał Buda.
Koalicja wyborcza wokół prezydent Hanny Zdanowskiej ma zostać zawarta oficjalnie na początku lipca.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |