Rzecznik szpitala Beata Aszkielaniec informuje, że nieobecnych pracowników zastąpili inni. Wszyscy pacjenci, którzy w trybie pilnym zgłaszają się do izby przyjęć będą przyjęci. – Izba Przyjęć działa, rejestracja również. Jest trochę zmniejszona obsada kadrowa, bo wczoraj na 5 pań pracujących w rejestracji, 4 przedstawiły zwolnienia lekarskie. Ich zwolnienia kończą się w piątek. Do tego czasu szpital posiłkuje się osobami oddelegowanymi z POZ do pomocy.

Odsyłani na późniejszy termin są tylko ci pacjenci, których zdrowiu nic nie zagraża. – Przyjmowani są pacjenci onkologiczni i wszyscy, których po konsultacji z oddziałami, można zaopatrzyć czy operować. Są to indywidualne decyzje i rozmowy – wyjaśnia Beata Aszkielaniec.

Szpital WAM przy ul. Żeromskiego jest kolejnym szpitalem w Łodzi, w którym pracownicy z jednej grupy zawodowej nie przychodzą do pracy z powodu zwolnień lekarskich. Wcześniej było tak w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki, Koperniku a nadal chorują instrumentariuszki w szpitalu Barlickiego.