Niewidomy bełchatowianin chce zdobyć czterotysięcznik w Alpach
Niewidomy mieszkaniec Bełchatowa Dawid Gwoździk chce zdobyć czterotysięcznik Breithorn w Alpach. Dawid stracił wzrok przez jaskrę. Jest człowiekiem wielu pasji – trenuje karate, gra na gitarze i kocha góry.

Jego wspinaczkowa miłość sięga dzieciństwa. Rozwinął ją na studiach w Krakowie. Najbliższy cel to Breithorn. – Dla mnie to też jest wyzwanie. Chcę przełamać swoje następne ograniczenia i zobaczyć, czy mogę przesunąć granice jeszcze dalej. Teraz liczy się trening, żeby mieć jak najlepszą kondycję. Wiadomo, że powyżej tysiąca metrów, kolejny tysiąc to jest o dziesięć proc. mniej z wydolności. Powyżej trzech tys. metrów jest rzadsze powietrze, zmienia się ciśnienie; panują tam zupełnie inne warunki – powiedział Dawid.
Przygotowania do wyprawy trwają. – Cały czas przygotowuję się kondycyjnie. Byłem na szkoleniu u przewodnika w Zakopanem, na którym uczyłem się poruszania się w rakach, hamowania czekanem przy zsuwaniu się z dużego nachylenia głową w dół na brzuchu czy na plecach – dodał.
Z Dawidem w góry wyrusza jeszcze dwie osoby – przewodnik i widomy turysta. Dawid będzie szedł w środku.
Bełchatowianin chce rozpocząć swoją wyprawę pod koniec czerwca. Ma ją zadedykować małej bełchatowiance Ani. Dziewczynka walczy o to, by chodzić. Jest po dwóch operacjach. Zbiera na ortezy. Podczas wspinaczki Dawid będzie miał baner ze zdjęciem dziewczynki i numerem konta, na które można wpłacać pieniądze na operacje i ortezy dla dziecka.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Niewidomy Dawid Gwoździk chce zdobyć czterotysięcznik | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |