Pracownicy MOPS-u w Łodzi domagają się wyjaśnień w sprawie decyzji podjętej przez dyrektora ośrodka
W ubiegłym tygodniu Piotr Rydzewski powołał na stanowisko dyrektora Domu Małego Dziecka Karolinę Kowalską-Zarzycką.

Pracownicy twierdzą, że zgodnie z ustalonymi z władzami miasta warunkami, dyrektor nie miał do tego prawa. O pomoc poprosili miejskich radnych. Marta Grzeszczyk z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że wiceprezydent Tomasz Trela obiecał pracownikom MOPSu, że dyrektor Rydzewski nie będzie podejmował takich decyzji przed spotkaniem z prezydent Zdanowską. – Prezydent zapowiedział, że do 4 czerwca nie będą podejmowane żadne strategiczne decyzje przez dyrektora Rydzewskiego. To postanowienie zostało złamane, ponieważ dyrektor zatrudnił nową osobę na miejsce innej przebywającej na zwolnieniu- mówi radna Grzeszczyk.
Do spotkania prezydent Zdanowskiej i dyrektora Rydzewskiego ma dojść 4 czerwca. Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi podkreśla, że do decyzji o zatrudnieniu na zastępstwo dyrektor miał prawo. -Pani Kowalska-Zarzycka zatrudniona jest na czas nieobecności, obecnej w dalszym ciągu pani dyrektor. Jest to uwarunkowane tym, że placówka musi normalnie funkcjonować. Dyrektor jest od tego, żeby podejmować decyzje, do których uprawnień nie mają inni pracownicy – dodaje Monika Pawlak.
W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej trwa kolejna kontrola Urzędu Wojewódzkiego. Poprzednia zakończyła się w ubiegłym tygodniu. Jej wyniki nie są jeszcze znane.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |