Domagają się odwołania dyrektora MOPS [LIST OTWARTY]
Kilkadziesiąt osób ze Związku Nauczycielstwa Polskiego pikietowało w Urzędzie Miasta Łodzi żądając odwołania dyrektora MOPS Piotra Rydzewskiego.
Pikietującytłumaczą stracili cierpliwość do chaosu jaki towarzyszy reformie pieczy zastępczej. Pracownicy czują się zastraszeni i martwią się o swoją przyszłość. – Nie może być tak, że dyrektor MOPS realizuje swoje plany kosztem pracowników. Styl zarządzania, chaos, brak stabilizacji, wszystko sprawia, że pracownicy są sfrustrowani – mówili zgromadzeni.
ZNP zapowiada, że zaczyna zbierać podpisy pod petycją o odwołanie dyrektora MOPS, we wszystkich łódzkich domach dziecka. Chce je zebrać do 28 maja. Sam dyrektor nie widzi powodu podania się do dymisji, albo dla którego władze miasta miałby go odwołać. Jak tłumaczy pracownicy od dawna wiedzą, że domy dziecka muszą zostać zlikwidowane. – Ustawodawca 6 lat temu ustanowił strukturę pieczy instytucjonalnej. Małe domy dziecka – brak dzieci powyżej 10 roku życia. Od 6 lat pracownicy to wiedzieli. Z jednej strony pracownicy czują się zagrożeni, z drugiej mamy 6 wakatów w pogotowiu opiekuńczym – mówi Piotr Rydzewski
Na czwartek zaplanowano spotkanie wszystkich dyrektorów domów dziecka z wiceprezydentem Tomaszem Trelą, a za dwa tygodnie z prezydent Hanną Zdanowską. Rozmowy mają dotyczyć dyrektora Ośrodka.
Jednocześnie dzisiaj, łódzki oddział Stowarzyszenia Zastępczego Rodzicielstwa, wysłał list otwarty z poparciem dla dyrektora Rydzewskiego. Zdaniem jego członków po raz pierwszy w historii Łodzi stanowisko dyrektora MOPS objęła osoba kompetentna, empatyczna i doświadczona, która ma wizję naprawy źle działającego systemu.
LIST OTWARTY Z PONOWNYM POPARCIEM DLA OBECNEGO DYREKTORA MOPS W ŁODZI Z KOMENTARZEM DO POSIEDZENIA WOJEWÓDZKIEJ RADY DIALOGU SPOŁECZNEGO Z DNIA 10 MAJA 2018 R. |
Stowarzyszenie Zastępczego Rodzicielstwa oddział w Łodzi już wielokrotnie wypowiadało się na temat reformy pieczy zastępczej w Łodzi. Zawsze pozytywnie z poparciem dla reform przeprowadzanych od czasu przejęcia stanowiska dyrektora Mops w Łodzi przez pana Piotra Rydzewskiego.
Już w naszym pierwszym liście otwartym ze stycznia br z poparciem dla pana dyrektora pisaliśmy o pozytywnych zmianach związanych z pieczą zastępczą i wdrażanych w życie.
Powtarzamy ponownie, uważamy, że po raz pierwszy w historii Łodzi stanowisko dyrektora MOPS objęła osoba kompetentna, empatyczna i doświadczona, która ma wizję naprawy źle działającego systemu.
Do tej pory apelowaliśmy i dzisiaj ponownie apelujemy do wszystkich o wgląd w całą byłą i obecną sytuację w pieczy zastępczej w sposób ludzki, ponad wszelkimi podziałami przede wszystkim ponad podziałami politycznymi.
W żadnych sprawach dziecko nie może być kartą przetargową dla kogokolwiek a już na pewno nie dla koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej.
Ważne są działania tylko na rzecz dzieci i dla ich dobra a nie pracowników MOPS lub dyrektorów domów dziecka.
Każdy organizator pieczy zastępczej musi podjąć odpowiednie działania już dziś aby przygotować się do zmian ustawowych i wymogów jakie potrzebne są do odinstytucjonalizowania pieczy zastępczej.
Szokujące jest to, że to sami pracownicy MOPS, który jest Organizatorem Pieczy Zastępczej w Łodzi sprzeciwiają się tym zmianom!!!
Niestety to, co się wydarzyło 10 maja na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego budzi nasz niepokój. Podstawowym celem i zadaniem WRDS jest dialog.
To posiedzenie pokazało wszystkim, że taki twór, jakim jest Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego takiego dialogu nie prowadzi.
– Po pierwsze wypowiadała się tylko jedna strona konfliktu. Były to wypowiedzi, przez nasze środowisko nie do przyjęcia.
– Po drugie całe spotkanie było jedną wielką nagonką na dyr. Piotra Rydzewskiego.
Została wygłoszona niesamowicie olbrzymia ilość informacji przetworzonych na potrzeby zbuntowanych pracowników Mops i dostosowanych do sytuacji, która obciążyłaby dyrektora, ale nie tylko.
Przedstawiciele koordynatorów wypowiadali się o rodzinach zastępczych zawodowych mówiąc: (i tu cytujemy słowa starszej koordynator p. Agnieszki Głąbskiej)
“….dzieci dosłownie utyka się w rodzinach zastępczych, łamane są zasady umieszczania dzieci w rodzinach. Pan dyrektor wbrew procedurom zaczął powoływać zespoły odwoławcze a wszystko tylko po to, aby podważać decyzje zespołu wydziału w celu utrzymania źle funkcjonujących rodzin….“
Powiedziane to było na tak szerokim forum generalizując wszystkie rodziny!!!!
I TO MÓWIĄ KOORDYNATORZY KTÓRZY MAJĄ NAS WSPIERAĆ!!!??? TO SKANDAL!
Po tym, co usłyszeliśmy czujemy się urażeni i bardzo zszokowani postawą doświadczonych pracowników MOPS. W tych wypowiedziach środowisko rodzin zastępczych przedstawiono jako dorobkiewiczów pochłaniających fortunę co miesiąc, żerujących na dzieciach i źle funkcjonujących! Część pracowników MOPS i część koordynatorów za naszymi plecami manipuluje nami dla swoich korzyści. Używają rodzin zastępczych żeby wybielić wcześniejszy Wydział Wspierania Rodzinnej Pieczy Zastępczej, ten przed objęciem stanowiska przez pana Piotra Rydzewskiego jako dyrektora.
To co było 10 maja w Urzędzie Marszałkowskim na tym spotkaniu przeszło wszelkie wyobrażenie. Nie ma słów aby określić negatywne emocje jakie panowały wśród skarżącej strony MOPS i na pewno nie można powiedzieć, że chodziło o dobro dziecka lecz ich stołki i intratne posadki. Po tym zdarzeniu poddajemy w wątpliwość intencje i etykę niektórych koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej.
Jak po słowach koordynatora, który ma wspierać rodzinę a który linczuje i znieważa rodziny zastępcze będziemy mogli w atmosferze przyjaźni i wzajemnego zaufania dalej pracować z naszymi koordynatorami (w imieniu których wypowiadała się przedstawicielka) na rzecz powierzonych nam dzieci???
Dla niektórych rodzin runął wizerunek osoby powołanej do pomagania innym, czyli koordynatora. Jak dalej budować relacje partnerskie z koordynatorami Wydziału Wspierania. Następnie, jest nie do przyjęcia taka miałkość i niskość ludzi, który na ustach mają hasło o dobro dziecka, ale tak naprawdę chronią własne interesy.Stowarzyszenie wspiera rodziny, które zdecydowały się podjąć trud opieki i wychowania dzieci porzuconych, opuszczonych lub osieroconych.Jak również podstawowym celem Stowarzyszenia jest podejmowanie wszelkich starań i działań dla dobra i rozwoju rodzinnej pieczy zastępczej.Według naszej oceny oprócz większej części pracowników domów dziecka to związki zawodowe i niektórzy koordynatorzy rodzinnej pieczy zastępczej generują konflikt.Do tej pory rodzinna piecza zastępcza nie rozwijała się, rodzin nie przybywało, natomiast powiększała się liczba dzieci w pieczy zastępczej.Nie było systemu wsparcia rodzin zastępczych. Ich liczba z roku na rok malała a liczba dzieci w domach dziecka rosła. Wydział Wspierania Rodzinnej Pieczy Zastępczej, który powstał w 2012 roku okazał się niewydolny!!!Wielokrotnie zgłaszaliśmy nasze uwagi i zbywano nas i lekceważono. Rodziny nie były odpowiednio wspierane i taktowane oraz często pozostawione same z problemami.
TAK BYŁO DO TEJ PORY !!
Zaczęło się zmieniać na lepsze dla rodzin zastępczych. Natomiast dla Wydziału Wpierania i jego pracowników zapowiadało się dużo więcej pracy i to zaczęło się nie podobać tzw starym” pracownikom Wydziału. Nareszcie dyrektor Rydzewski, podjął odpowiednie działania mające na celu naprawę tych wszystkich zaniedbań, które narosły i zakorzeniły się w strukturze i systemie MOPS. I TO NIE PODOBA SIĘ OSOBOM, KTÓRE TAK KRZYCZAŁY NA POSIEDZENIU WRDS w dniu 10 maja.
Tu nie chodzi o nas tylko o dzieci, uważamy, że to osoby, które przez lata zaniedbywały system pieczy dzisiaj starają się, aby powstrzymać te wszystkie zmiany i przywrócić dawny układ wygodny dla nich i niektórych pracowników MOPS.
Piszemy ponownie, iż zarzuty i skargi na dyrektora Rydzewskiego traktujemy jako obrzydliwą walkę o stołki i zachowanie ciepłych posad oraz odwrócenie uwagi od swoich zaniedbań, które do tej pory pozostawały bez odpowiednich konsekwencji.
Rodziny po raz pierwszy poczuły się szanowane i wysłuchane i to nie podoba się niektórym koordynatorom, którzy przyzwyczajeni do potulności rodzin stracili na swojej władczości.Liczymy na opamiętanie się tych, którzy przedkładają swój własny interes nad dobrem dzieci. Prosimy rzetelnie weryfikować informacje.Apelujemy o powściągliwe oceny i mądre działanie na rzecz dobra dzieci i łódzkich rodzin zastępczych. Nie wyobrażamy sobie, aby takiemu człowiekowi jak p. Piotr Rydzewski nie pozwolono na dokończenie zmian i ustabilizowanie sytuacji z zakresu pieczy zastępczej i pomocy społecznej w Łodzi.
W związku z powyższym Stowarzyszenie Rodzicielstwa Zastępczego wnosi o zakończenie całej sprawy poprzez umożliwienie dyrektorowi Rydzewskiemu całkowitej reformy pieczy zastępczej, bez straty czasu na działania związków zawodowych, które wydawać się by mogło że działają przeciwko prawu i obowiązującym ustawom między innymi o ustawie o pieczy zastępczej ponieważ interes pracowników i związkowców przekładają ponad dobro dzieci umieszczonych w pieczy.
Ta cała sprawa postrzegana jest i nazwana jako konflikt, który polega na niezgodności i sprzeczności interesów. W tej sprawie interesem wszystkich jest dobro dziecka więc nie ma konfliktu ale jest tylko bunt pracowników i nieetyczna walka o własne interesy czy to osobiste czy zawodowe.
Stowarzyszenie koresponduje również z Ministerstwem Rodziny Pracy i Polityki Społecznej i dysponuje listem w którym jest wyrażone poparcie dla zmian w pieczy zastępczej w Łodzi.
Z jednej strony my rodziny zastępcze, jesteśmy ludźmi, którym wreszcie ktoś przywraca godność. Jesteśmy wreszcie wysłuchani i zrozumiani, wreszcie jest ktoś, kto rozumie dzieci, ktoś, kto nas odwiedza i dał nam swój numer telefonu a z drugiej strony jesteśmy szykanowani i oczerniani przez koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej.
Z nadzieją na szybką poprawę sytuacji
Zarząd Stowarzyszenia Zastępczego Rodzicielstwa oddział w Łodzi
Łódź dnia 14/05/2018
Małgorzata Matynia – przewodnicząca SRZ o/Łódź
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |