Podsumowanie wczorajszej ulewy i burzy w regionie łódzkim
Zalane budynki, nieprzejezdne ulice, sparaliżowana komunikacja tramwajowa i samochodowa – to efekt burzy z intensywnym deszczem, która wczoraj po południu przeszła nad Łodzią.
W Łodzi spadło 30 litrów deszczu na metr kwadratowy. Solidnie padało także innych w częściach regionu. Prawdziwy rekord padł w Złoczewie tam zanotowano aż 43,5 mm deszczu – to oznacza, że na metr kwadratowy w ciągu godziny spadły 43 litry wody. Intensywne opady odnotowano także w Żychlinie, Osjakowie, i Szczercowie.Straż pożarna w całym województwie interweniowała blisko 200 razy – najwięcej w Łodzi – 157 razy. – Najwięcej interwencji odnotowali strażacy w Łodzi, bo prawie 160. W powiecie poddębickim mieliśmy osiem akcji, w powiecie pajęczańskim sześć akcji. W województwie łódzkim uszkodzone zostały dwa dachy na budynkach mieszkalnych – jeden w powiecie łęczyckim, drugi w powiecie piotrkowskim – poinformowałrzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.
Rzecznik prezydenta Łodzi Marcin Masłowski powiedział, że Centrum Zarządzania Kryzysowego odebrało ponad 330 zgłoszeń od mieszkańców.- 20 miejsc, gdzie zatrzymał się ruch tramwajów i autobusów, PGE odnotowała dużą awarię energetyczną na dużej części śródmieścia. Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna miała 185 interwencji; były to głównie zalania i podtopienia budynków. Ponadto 1000 zgłoszeń trafiło do ZWIKu o rozlewiskach tworzących się na ulicach Łodzi. Były takie sytuacje, że ciśnienie wody spływającej do studzienek, wybijało je. Kanalizacja nie nadążała zbierać deszczówki.
Czytaj: Zalane ulice i utworzone rozlewiska. Ulewa w Łodzi [ZDJĘCIA][FILM]
Marcin Masłowski dodał, że wczorajsze opady były najintensywniejsze od maja 2009 roku.
Podczas nawałnicy w Łodzi zalane zostały – m.in. Teatr Wielki, prokuratura przy Piotrkowskiej, szkoły, przedszkola, a także dworzec Łódź Fabryczna. Jak informują strażacy, usuwanie skutków nawałnicy potrwa także dziś.
Dopiero późnym wieczorem burze znad Łodzi dotarły do zachodniej części województwa łódzkiego. W okolicach Sieradza, Zduńskiej Woli i Wielunia nie wywołały jednak dużych strat. Kilkanaście razy interweniowali strażacy w Pajęcznie, Poddębicach, Uniejowie, Łasku i Sieradzu. Były to głównie podtopienia piwnic, zarwane gałęzie i linie energetyczne.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |