Cannes 2018. Film “Zimna wojna” jednym z faworytów do Złotej Palmy
To było długo oczekiwane święto polskiego kina na 71. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. “Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego uważana jest za faworyta do tegorocznej Złotej Palmy, czyli głównej nagrody festiwalu.

Światowa premiera filmu odbyła się późnym wieczorem w czwartek (10 maja). “Zimną wojnę” zobaczyli jurorzy z australijską aktorką Cate Blanchett na czele, ekipa filmu i zaproszeni goście. Po projekcji twórców nagrodzono kilkunastominutową owacją na stojąco, a potem pojawiły się pierwsze znakomite recenzje. Jak mówi krytyk filmowy Mariola Wiktor, która do Cannes jeździ od 20 lat, to wyjątkowy moment dla polskiej kinematografii. – Przez te wszystkie lata przywykłam do czytania napisów pod ekranem, dlatego że nie było w konkursie polskiego filmu. Dlatego jestem wzruszona. Kiedy się tego słucha jest pełniejszy odbiór, ale też jest fajny odbiór, że w końcu tu jesteśmy. Ja uważam, że powinniśmy być wcześniej – tłumaczy.
“Zimna wojna” w konkursie głównym pokazywana jest obok 20 innych tytułów. Wśród nich jest także “Ayka” w reżyserii Siergieja Dworcewoja ze zdjęciami Jolanty Dylewskiej. Premiera tego obrazu odbędzie się 18 maja, tuż przed zakończeniem tegorocznego festiwalu.- Też jest kandydatem do Złotej Palmy, konkurentem “Zimnej wojny”. To jest historia – z tego co wiem, bo filmu nie widziałam – kobiet kazachskich pracujących w Moskwie, próbujących ułożyć sobie tam życie. To może być ciekawy projekt. Wszyscy bardzo czekają też na Terry Gilliama i nie tylko dlatego, że jest to Terry Gilliam. Nad tym filmem zaczął myśleć już dawno temu – mówi Wiktor.
“Zimna wojna” to kolejny, po oscarowej “Idzie”, film Pawlikowskiego zrealizowany z łódzkim studiem Opus Film. Zdjęcia powstawały między innymi w Łodzi, na Śląsku, a także w Chorwacji i Francji.